Salonik Piłkarski Fair Play
Zielony
PAAK hurtownia sportowa
pizza Da Vinci

11. KOLEJKA II LIGI JESIEŃ 2017 - RELACJA

KROK OD RAJU DOLINY GRABÓW

11. KOLEJKA II LIGI JESIEŃ 2017 – RELACJA

To była droga przez mękę dla liderującego beniaminka. Pojedynek z Epaka.pl Przesyłki Kurierskie kosztował go bardzo wiele nerwów, ale ostatecznie udało się wyjść z tego pojedynku z kompletem oczek. To oznacza, że na dwie kolejki przed końcem Dolina Grabów może być prawie pewna sukcesu.

***

AC Barka 0:18 Epaka.pl Przesyłki Kurierskie

W zaległym spotkaniu dziesiątej serii gier zespół Denisa Duszyńskiego mierzył się z AC Barką, która nie walczy już w tym sezonie o żaden konkretny cel. Nie spodziewaliśmy się jednak, że będą oni aż tak bierni. Nawet brak zmian nie jest wystarczającym wytłumaczeniem dla tak biernej postawy. Z niemocy AC Barki skorzystał przede wszystkim autor 6 goli Kamil Gaszyński, który ewidentnie miał patent na Leszka Tafelskiego. Swoje cztery gole do kolekcji dołożył Stanisław Hejsztan, a hat-trickiem popisał się Adam Ceterski. W zespole Dariusza Wittkowicza sztuką byłoby wyróżnienie kogokolwiek…

***

Shadows 6:6 Cukiernia Sowa (karne: 5:3)

Spotkanie na szczycie drugiej ligi nie zawiodło – mająca jeden punkt straty do Shadows Cukiernia Sowa zagrała jak o życie i długo wydawało się, że to ona okaże się lepsza, w efekcie czego wyprzedzi zespół Patryka Żubki w klasyfikacji. Dwubramkowe prowadzenie do przerwy było rozsądną zaliczką, ale spadkowicze z pierwszej ligi nie poddali się, wrzucili wyższy bieg i dogonili swoich oponentów. Nie było to łatwe, wszak w ofensywie Cukierni Sowa szalał fenomenalnie dysponowany Piotr Wojciechowski, który czterokrotnie wpisywał się na listę strzelców. W konkursie rzutów karnych doświadczenie Shadows okazało się kluczowe, a pomyłka Krzysztofa Morawskiego kosztowała Cukiernię Sowa stratę punktu i szansę na prześcignięcie w tabeli ekipy Shadows. Na dwie kolejki przed końcem Cukiernia Sowa okupuje szóstą lokatę i traci dwa oczka do strefy premiowanej awansem, którą zamykają właśnie Shadows.

SuperLED Poland 9:3 PKS Fordon

Nie tak miał się ułożyć ten sezon dla obu beniaminków – SuperLED Poland był wymieniany jednym tchem w gronie faworytów do awansu, PKS Fordon chciał robić za coś więcej niż worek treningowy dla reszty stawki. Mecz jedenastej kolejki obył się bez sensacji, ale należy pochwalić PKS Fordon za ambitną walkę zwłaszcza w pierwszej części gry. Nie było jednak mocnych na Łukasza Przydatka, autora dwóch goli i trzech asyst w zespole SuperLED Poland. Zwycięstwo nie dało jednak wiele, bo przeskoczenie Wzgórzaków FC i wzbicie się na ósmą lokatę nie było wymarzonym scenariuszem beniaminka przed sezonem. PKS Fordon trzeci od końca, a w przyszłym tygodniu przyjdzie im stawić czoła liderowi, który w przypadku zwycięstwa będzie świętował wygranie ligi. Czy PKS Fordon będzie w stanie pokrzyżować szyki fenomenalnej Dolinie Grabów?

Beer&Fun 9:4 Wzgórzaki FC

Do przerwy zaskakujący remis, po przerwie marsz Beer&Fun po zwycięstwo I utrzymanie pozycji wicelidera. Co prawda bój ze Wzgórzakami FC sprawił ekipie Bartosza Gwiazdowskiego więcej kłopotów niż przypuszczali, ale finalny skutek pozostał zgodny z założeniami. Paczka Marka Zdrojewskiego dotrzymywała kroku rywalom przez pierwsze 35 minut, ale druga odsłona to tylko cień dyspozycji z pierwszej połowy. Wzgórzaki FC straciły tym samym nawet matematyczne szanse na awans, Beer&Fun wciąż nie może być pewne promocji, ale ich celem jest srebro i by to osiągnąć muszą pozostać na zwycięskiej ścieżce do końca rozgrywek.

The Red Devils 0:21 FC Manhattan/Kozuch-Bud.pl

Jednostronne widowisko pod znakiem szarży Dawida Wiśniewskiego na szczyt klasyfikacji najlepszego strzelca. Koledzy wydatnie pomogli swojemu snajperowi w osiągnięciu tego celu, ale oczywiście nie możemy nie docenić kunsztu i zimnej krwi jaką zaprezentował młody napastnik, filar FC Manhattan/Kozuch-Bud.pl. Jedenaście bramek samo się nie strzeliło. Oczywiście fakt, że rywal nie był w najwyższej dyspozycji pomógł ekipie Bartosza Lutoborskiego. Siódme miejsce w tabeli i pięć punktów straty do czwartego miejsca wciąż daje iluzoryczne szanse na awans, ale może to się okazać tylko marzeniem ściętej głowy. The Red Devils bez zmian, wciąż na dole tabeli.

ADP Celtic 2:3 AC Barka

Po kompromitującej porażce z Epaka.pl Przesyłki Kurierskie zespół AC Barki chciał zmazać plamę i pokonać spisujący się coraz lepiej ADP Celtic. Wleczący się w ogonie tabeli Celtowie postawili trudne warunki i przez 70 minut walczyli z wyżej notowanym rywalem jak równy z równym. Dariusz Wittkowicz i spółka mieli trudne momenty, do przerwy przegrywali 1:2, ale po ostatnim gwizdku to oni mogli unieść ręce w górę w geście zwycięstwa. ADP Celtic może być naprawdę sfrustrowany, to już ich trzecia porażka z rzędu różnicą zaledwie jednego gola. W szatni Celtów bidony musiały latać po ścianach…

Epaka.pl Przesyłki Kurierskie 2:3 Dolina Grabów

Nie była to bułka z masłem dla Doliny Grabów – aspirująca do podium drużyna Epaka.pl Przesyłki Kurierskie sprawiła wiele kłopotów faworytom wyścigu o złoty medal. Pierwsza połowa należała do lidera, druga była ze wskazaniem na ekipę Denisa Duszyńskiego. Zażarta walka trwała do ostatnich sekund, Epaka.pl Przesyłki Kurierskie chciała udowodnić, że zasługuje na podium i awans. Wobec porażki wypadli oni jednak ze strefy premiowanej, ale wszystko jest jeszcze do nadrobienia. Dolina Grabów była po tym meczu w siódmym niebie. Naprawdę musiałby się teraz zdarzyć prawdziwy kataklizm, aby mający cztery punkty przewagi lider nie wygrał rozgrywek. Tym bardziej, że w ostatnich kolejkach czekają ich boje z dwoma drużynami z samego dołu tabeli.