Salonik Piłkarski Fair Play
PAAK hurtownia sportowa
pizza Da Vinci
Zielony

11. KOLEJKA II LIGI WIOSNA 2017 - RELACJA

SAMOTNY JEŹDZIEĆ DOTARŁ DO METY

11. KOLEJKA II LIGI WIOSNA 2017 – RELACJA

Ta drużyna była po prostu za dobra jak na warunki trzeciego szczebla rozgrywkowego. PA-DO.pl kompletując serię dziesięciu zwycięstw z rzędu zapewniło sobie mistrzostwo drugiej ligi na dwie kolejki przed końcem. Nie mamy wątpliwości, że tytuł powędrował we właściwe ręce.

Boroch Auto Service 7:28 Educarium

Kolejny raz Boroch Auto Service zawiódł oczekiwania swoich sympatyków. Stawianie się na drugoligowe boje w sile pięciu osób to wynik niegodny tak prestiżowych rozgrywek. Educarium doskonale wywiązało się z roli faworyta, a najlepsi zawodnicy czwartej siły drugiej ligi mieli okazję na podreperowanie swoich bilansów indywidualnych. I tak swoich kolegów z drużyny na łeb, na szyję pobił Bartosz Nowicki, dwanaście goli i pięć asyst snajpera Educarium to wynik iście heroiczny, z którego można być dumnym przez długie lata, bez względu na okoliczności. 6 bramek i 7 asyst Dariusza Wolskiego to także rezultat godny najwyższych honorów. Nie możemy nie docenić hat-tricków Dawida Sawali (bramkarza!) i Sebastiana Główczewskiego, który jako jeden z nielicznych trzymał poziom w zespole pokonanych. Educarium nie złożyło broni w walce o podium, komplet oczek w pozostałych dwóch spotkaniach da im gwarancję promocji na bezpośrednie zaplecze Superligi. Boroch Auto Service na dwunastym miejscu w tabeli z matematycznymi szansami na podskoczenie o maksymalnie dwa miejsca.

Cukiernia Sowa 3:8 LUKTRANS / PASAMON

Bijący się o awans LUKTRANS / PASAMON mierzył się z walczącą o ten sam cel Cukiernią Sowa – to wystarczające argumenty by nazwać to starcie szlagierem. Beniaminek startował z gorszej pozycji, mając trzy oczka straty do swoich adwersarzy. Ekipa Przemysława Wichmanna miała świadomość, że wobec kilku niepotrzebnie pogubionych punktów nie mogą sobie oni pozwolić na dalsze straty oczek. Nawet zwycięstwo nie dawało im gwarancji przejęcia spraw w swoje ręce, tym niemniej wkroczyli oni na plac gry w bardzo bojowych nastrojach. Napędzany energią Wojciecha Kasiorka (3 gole, 2 asysty), siłą Tomasza Omniczyńskiego (2 bramki), kunsztem Macieja Belińskiego (1 gol, 1 asysta), jakością Jarosława Kaflaka (1 gol, 1 asysta) i walecznością Artura Kasiorka (1 bramka) LUKTRANS / PASAMON uporał się z aspirującym do miana rewelacji zespołem Cukierni Sowa, pozostając jednocześnie w grze o podium i awans. Debiutanci muszą poczekać na promocję przynajmniej pół roku.

PA-DO.pl 10:7 AC Barka

Stało się to, co od wielu tygodni wydawało się być kwestią czasu. Nie było zaskoczenia, nie było szalonej końcówki i emocji zbliżonych do tegorocznego finału Ekstraklasy. PA-DO.pl bezdyskusyjnie zakasował resztę rywali i brnąc od zwycięstwa do zwycięstwa zapewnił sobie mistrzostwo najniższego szczebla na dwie kolejki przed końcem rozgrywek. Trzeba jednak przyznać, że AC Barka mocno walczyła o to, by PA-DO.pl przełożyć musiało celebrację przynajmniej o kilka dni. Podopieczni Dariusza Wittkowicza postawili poprzeczkę bardzo wysoko mimo faktu, że w ligowej tabeli plasują się dopiero na odległej dziesiątej lokacie. Do przerwy wynik był nierozstrzygnięty, dopiero druga odsłona przyniosła rozstrzygnięcie tej zaciętej rywalizacji. Popisową partię rozegrał lider ataku PA-DO.pl, Michał Sulwiński. Jego pięć bramek i dwie asysty były kluczowe do najważniejszego zwycięstwa w sezonie. Cztery asysty Marcina Paluszewskiego również nie były bez znaczenia. AC Barka odgryzała się za sprawą Sławomira Klingera (2 gole, 4 asysty) i Dariusza Bednarka (2 gole, 2 asysty), którzy niejednokrotnie siali popłoch w formacjach defensywnych świeżo upieczonego mistrza drugiej ligi. Imponująca seria PA-DO.pl nie pozostawia wątpliwości, że tytuł wędruje w godne ręce! Gratulacje!

NotBad Team 3:15 Diuna

Ostatni w tabeli NotBad Team ma już chyba jeden jasny cel – dograć te rozgrywki do końca i udać się na wakacje. Dyspozycja w ostatnich tygodniach pozostawia dużo do życzenia, wyniki są wręcz upokarzające i jeden punkt uzbierany od początku sezonu to trzy bazowe argumenty, dla których beniaminek jedzie już na ostatnich oparach. Diuna jest na drugim biegunie, cieszy się grą, bawi ich coweekendowe kopanie futbolówki i dzielnie walczy o jak najlepsze rezultaty. Niedzielna wiktoria nad NotBad Team to kolejny dowód na to, że potencjał beniaminka jest bardzo duży. Kolejny już koncert gry dał Paweł Szyszkowski, autor siedmiu goli i dwóch asyst, urastający do miana najlepszego zawodnika ostatnich tygodni. Krystian Floraszak również zgłosił aspirację do najwyższych laurów, a dokonał tego poprzez strzelenie czterech goli i zaliczenie takiej samej liczby asyst. Ósme miejsce Diuny przed ostatnimi dwiema kolejkami, NotBad Team – jako się rzekło – nie rusza się z pozycji czerwonej latarni ligi.

Są Gorsi 6:4 FC Manhattan/Kozuch-Bud.pl

Dwie czołowe drużyny w tabeli, mnóstwo jakości na boisku i na ławkach rezerwowych, wysoki poziom adrenaliny i szalenie wysoka stawka. Taki zestaw to doskonała reklama trzeciego szczebla rozgrywkowego. Są Gorsi i FC Manhattan/Kozuch-Bud.pl stworzyli szalenie emocjonujące widowisko, w którym zwycięzcą mogła być każda ze stron. Są Gorsi byli o krok przed swoimi adwersarzami, którzy nie grzeszyli jednak skutecznością. Mimo znakomitych napastników na pokładzie, FC Manhattan/Kozuch-Bud.pl zdążył ulokować piłkę w bramce Damiana Kiciaka zaledwie czterokrotnie, dwukrotnie trafiali Juliusz Drozdowski i Dawid Wiśniewski. Są Gorsi postawili na siłę kolektywu, sześciu różnych strzelców przyczyniło się do pokonania ambitnej paczki Bartosza Lutoborskiego i do postawienia bardzo dużego kroku w kierunku wicemistrzostwa i awansu na wyższy szczebel.

Epaka.pl Przesyłki Kurierskie 5:8 Wzgórzaki FC

Ostatnie spotkanie jedenastej serii gier pozbawione było wiążącej nóg stawki, obie ekipy nie liczą się w walce o awans i nie mają nawet iluzorycznych szans na zmianę poziomu rozgrywkowego. Brak ważnych celów miał odzwierciedlenie w szerokości kadr obu zespołów. Skromne zestawienie osobowe nie miało jednak bezpośredniego wpływu na niski poziom emocji. Do przerwy na tablicy wyników widniał rezultat remisowy, a rozstrzygnięcie nastąpiło dopiero w drugich 35 minutach gry. Epaka.pl Przesyłki Kurierskie poległa wskutek słabszej frekwencji i dwóch żółtych kartek dla Krzysztofa Szmudanowskiego. Wobec takich ciosów nie pomógł nawet hat-trick Pawła Borowczaka. Wzgórzaki FC odpowiedzieli trzema golami i dwoma asystami Michała Ksobiaka, a równie wielki wpływ na wiktorię miał Marek Zdrojewski (dwa trafienia, jedno kluczowe podanie), który poprowadził swój zespół do kolejnego zwycięstwa. Wzgórzaki FC zbliżyli się do swoich rywali z wyższych miejsc, tracąc tylko dwa oczka do piątego w tabeli FC Manhattan/Kozuch-Bud.pl. Epaka.pl Przesyłki Kurierskie z dużym prawdopodobieństwem skończy rozgrywki na dziewiątym miejscu w tabeli.