pizza Da Vinci
Zielony
Salonik Piłkarski Fair Play
Jumpinplace park trampolin

6. KOLEJKA I LIGI FUTSALU 2016/17 - RELACJA

DLA IMMOBILE TEN ROK MÓGŁBY SIĘ NIGDY NIE SKOŃCZYĆ

6. KOLEJKA I LIGI FUTSALU 2016/17 – RELACJA

Z języka włoskiego słowo „immobile” oznacza „nieruchomy”. Swoją postawą na boisku drużyna Pawła Kitowskiego udowadnia, że można ich określać w sposób o 180 stopni różny. Wybiegani, waleczni i rozszarpujący rywali zespół mknie po tytuł mistrzowski i w nowy rok wejdzie z pozycji lidera I ligi futsalu.

Immobile 5:0 Zakład O Kredyty

Zużydłoindependencja była w Zakładzie O Kredyty aż nadto widoczna w szlagierowym pojedynku z Immobile. Wiele sobie obiecywaliśmy po sobotnim szlagierze pierwszej ligi, który miał wyłonić głównego pretendenta do mistrzostwa oprócz ekipy La Familia. Do przerwy sytuacja nie wyglądała dla ekipy Pawła Drozdy tragicznie, jednobramkowe prowadzenie Immobile o niczym nie przesądzało. Druga odsłona to jednak mistrzowska dyspozycja ekipy Pawła Kitowskiego, który nie tylko podziwiał poczynania swoich kolegów z pola, ale samemu zdołał zachować czyste konto. Laur dla najlepszego zawodnika meczu (sezonu?) powędrował naturalnie do Eryka Swintona – autora trzech bramek. Kapitalna dyspozycja napastnika lidera I ligi futsalu to w ostatnich tygodniach wiadomość równie zaskakująca jak ta, że po środzie nadchodzi czwartek, a po jesieni następuje zima. Dla będącej w takiej formie ekipie Immobile nie ma rzeczy nie do zrobienia. Czy ktoś będzie w stanie urwać punkty rozpędzonej maszynie Pawła Kitowskiego?

Bohamet S.A. 8:2 Są Gorsi

Jak sam przyznał kapitan Bohametu S.A. Mateusz Śliwiński: „wynik lepszy niż gra”. Rzut oka na protokół sędziowski mógłby sugerować, że mieliśmy do czynienia z jednostronnym widowiskiem, a Są Gorsi prosili tylko o najniższy wymiar kary. Rzeczywistość była jednak zgoła inna, outsiderzy postawili rywalowi trudne warunki, a gdyby Bartosz Pindel nie był tak dobrym bramkarzem to wynik mógłby być zupełnie inny. Bohamet S.A. miał w sobotę w składzie Marcina Królaka, który zaliczył najlepszy występ od dawna. Cztery gole, dwie asysty i bezwzględnie tytuł MVP spotkania. Dwa trafienia dołożyli także Maciej Ornowski i Adrian Popławski zapewniając tym samym spokojne święta sobie i swoim kolegom. Są Gorsi wciąż bez punktu, podobnie jak dwie inne ekipy. W 2017 roku trzeba będzie w końcu uruchomić licznik!

Azzurrini 8:4 Rona Leader

Przedziwny przebieg miało spotkanie Azzurrini z Rona Leader. Pierwsze kilka minut to pełna kontrola wydarzeń boiskowych przez spadkowiczów z Superligi, którzy szybko wyszli na trzybramkowe prowadzenie za sprawą Alberta Maciejewskiego i Jana Gołędowskiego. Potem jednak w równie sprawny sposób trzy bramki zdobyli gracze Włodzimierza Rony dzięki trafieniu Patryka Kowalskiego i dwóm bramkom Marcina Rony. Przed przerwą trafiali jeszcze Dominik Obuchowski i – po rewelacyjnym kontrataku – Jarosław Bonk. Druga odsłona rozpoczęła się od naporów Rona Leader i tylko dobrej postawie Tomasza Czachorowskiego Azzurrini zawdzięczali fakt, iż na tablicy wyników wciąż widniał wynik remisowy. Dopiero po piętnastu minutach drugiej połowy padł kolejny gol w tym spotkaniu. Impas strzelecki przełamał Sebastian Bednarek, który po niespełna dwóch minutach ukłuł po raz drugi. Rywali dobił osobiście kapitan Marcin Błaszkiewicz, który dwa razy zdołał pokonać Krystiana Kempczyka. Nieudany jest to sezon dla obu drużyn, ale w odrobinę lepszym nastroju na pauzę udają się zawodnicy Azzurrini.

La Familia 8:1 Czarni – Pizza 4DON

Już przed meczem wszystko wskazywało na to, że w zamykającym szóstą kolejkę gier meczu będziemy świadkami jednostronnego widowiska. Czarni – Pizza 4DON stawili się w sile zaledwie siedmiu graczy, podczas gdy La Familia tradycyjnie przeciwstawiła prawdziwy legion. Przedmeczowe prognozy sprawdziły się w stu procentach, La Familia miała pełną kontrolę nad boiskowymi wydarzeniami. Dwa trafienia zaliczył kapitan Arkadiusz Mirus, który – jak na kapitana przystało – poprowadził swój zespół do piątego kolejnego zwycięstwa w sezonie. Wyczyn swojego wodza powtórzył Maciej Góralski, a po jednym trafieniu zaliczyli Tomasz Kołodziej, Mateusz Sadurski, Jakub Szuła i Mikołaj Wojciechowski. Dla Czarnych – Pizza 4DON strzelał wyłącznie Robert Rólka. Komplet zwycięstw, pozycja wicelidera i perspektywy na naprawdę piękny rok 2017 w wykonaniu La Familia, marazm, kryzys i zero punktów po stronie Czarnych – Pizza 4DON. Posiadający najgorszą defensywę w lidze gracze Łukasza Kosa mają o czym myśleć przez następnych kilkanaście dni…