Salonik Piłkarski Fair Play
Zielony
Jumpinplace park trampolin
pizza Da Vinci

LIGA GRA! - ZAPOWIEDŹ #50

LIGA GRA! – ZAPOWIEDŹ #50

Co prawda weekend nie zapowiada się przesadnie pogodnie, ale liczymy, że warunki atmosferyczne nie będą miały przełożenia na jakość spotkań rozgrywanych w ramach PLP Siernieczek. Tym bardziej, że przez najbliższe dni czeka nas kilka pojedynków, po których obiecujemy sobie naprawdę sporo. Przed Wami jubileuszowa pięćdziesiąta zapowiedź z cyklu „Liga Gra!”.

SUPERLIGA

Siódma seria gier rozpocznie się od piątkowego starcia pomiędzy dwiema drużynami, które potrzebują punktów w trybie natychmiastowym. O 18:15 Niebiesko-Czarni spróbują oddalić wizję spadku punktując na Azzurrini, dla których ewentualna porażka może być ciosem, po którym obudzą się w pierwszoligowej rzeczywistości. Olbrzymia presja na zawodnikach Marcina Błaszkiewicza, którzy zamykają superligową stawkę. O 19:45 zerkać będziemy w górę tabeli, gdzie nabierające tempa Abvergo postara się uszczknąć coś z rozpędzonego niczym Pendolino zespołu DOZ.PL. Na razie Aptekarze nie pomylili się ani razu, a siódme kolejne zwycięstwo sprawi, że nabiorą oni jeszcze większej pewności siebie.

Na sobotnie emocje na najwyższym szczeblu poczekamy aż do 19:30. Wtedy to Simi Solec Kujawski – natchniony wspaniałym powrotem sprzed tygodnia i pierwszymi dwoma punktami – zmierzy się z innym beniaminkiem, który jednak nie ma podobnych problemów co jego najbliżsi adwersarze. Bohamet S.A. wszedł w Superligę z dużym przytupem i wyrasta na rewelację wiosny. W związku z powyższym to właśnie w drużynie Mateusza Śliwińskiego upatrywać należy pretendentów do zwycięstwa. O 21:00 dojdzie do spotkania dwóch beniaminków, którzy jednak prezentują się dobrze lub bardzo dobrze. Co prawda tydzień temu zarówno Brygada – VOLCANO jak i Computex nie zdołali wywalczyć chociażby jednego punktu, ale też obie drużyny zaimponowały wielką wolą walki i nie były dalekie od zapunktowania mimo startowania z dramatycznych pozycji. To może być bardzo zacięty i emocjonujący pojedynek.

Niedziela to kolejne trzy spotkania, z których pierwsze – zaplanowane na godzinę 18:00 – urasta do miana szlagieru siódmej kolejki. Wicemistrz ligi futsalu kontra wicemistrz ligi trawiastej czyli Kasa Stefczyka kontra Focus Solec Kujawski. Rzeczywistość w tegorocznej Superlidze trochę rzuca cień na zaciętość tej rywalizacji, wszak Stefczyki mocno flirtują ze strefą spadkową podczas gdy gracze Focusa Solec Kujawski wciąż nie zanotowali straty oczek. Faktem jest jednak, że dyspozycja wicelidera pozostawia co nieco do życzenia, gdyż praktycznie każda wygrana okupiona była dużym stresem i ogromną nerwówką do ostatniego gwizdka. Na godzinę 19:30 zaplanowano spotkanie BWS i BBF Kujawy, które o włos przegrało rywalizację w wyścigu o tytuł szlagieru kolejki. Obie drużyny są zdecydowanie na fali wznoszącej, stąd nasze apetyty na kawał porządnej superligowej dawki emocji. O 21:00 Prawnicy OIRP Bydgoszcz zagrają z SETO POOLS. Tydzień temu obie ekipy przyjęły mocne ciosy od odpowiednio DOZ.PL i BWS, stąd w obu obozach mocne postanowienie poprawy. Z dużą ciekawością przyjrzymy się, która z ekip lepiej zareaguje po zeszłotygodniowych wpadkach.

Siódma kolejka rozciągnie się aż do poniedziałku, kiedy to o 20:30 kończyć będziemy spotkaniem Rafmontu i BPiK. Trudno w tym wypadku mieć wątpliwości co do wskazania faworyta rywalizacji. Rafmont zamieszany jest w rozpaczliwą walkę o utrzymanie, BPiK z kolei po początkowych turbulencjach wyszedł na prostą i pewnie kroczy w kierunku podium.

Warto też nadmienić, iż w czwartkowy wieczór nadrabiać będziemy ostatnią zaległość z piąte serii gier. Wspominamy o tym nieprzypadkowo, gdyż naprzeciw siebie staną dwie najlepsze ekipy ligi futsalu. Kasa Stefczyka i BBF Kujawy tworzyły zimą fenomenalne widowiska i były to jedyne dwa spotkania, w których ostateczny tryumfator – ekipa Przemysława Czajki – gubiła punkty. Liczymy, że o 19:45 obie drużyny zapewnią nam emocje na co najmniej takim poziomie jakim czyniły to w Superlidze futsalu 2015/16.

I LIGA

Szóstą serię gier otwieramy w piątkowy wieczór, kiedy to o 21:15 zmierzą się ze sobą Rona Leader i Królewscy. Po pięciu kolejkach obie ekipy dzieli w tabeli dwunastopunktowa przepaść. Zawodnicy Marcina Rony nie potrafili uciułać choćby jednego oczka, natomiast sztuka ugrania kompletu oczek Królewskim udała się aż czterokrotnie. Tydzień temu jednak Królewscy potknęli się z PECA Galaktycznymi i przekonamy się czy uda im się bezboleśnie powrócić na zwycięski tor.

Sobota będzie dniem, w którym będziemy mogli emocjonować się aż czteroma spotkaniami na szczeblu pierwszej ligi. Zaczynamy o 13:30 spotkaniem Mediart Agencji Interaktywnej z PECA Galaktycznymi. Obie drużyny odniosły przed tygodniem bardzo ważne zwycięstwa, które pozwoliły im przybliżyć się do przedsezonowych celów. Oczywiście różnią się one pod wieloma względami, co nie zmienia faktu, że nastroje w obu obozach są bardzo pozytywne. Faworytem oczywiście lider rozgrywek, ale drużyna Sebastiana Cybulskiego niejednokrotnie pokazywała, że należy się z nią liczyć.  15:00 zawodząca w tym sezonie Bajka spotka się z Etlumaczenia.eu Bydgoszcz. Drużyna Michała Ossowskiego notuje jak dotychczas bardzo dobry sezon i wciąż ma realne szanse nie tylko na zajęcie miejsca premiowanego awansem, ale też na sięgnięcie po laur tryumfatora. Takie plany jeszcze w marcu mieli zawodnicy Bajki, ale I liga 2016 dość brutalnie weryfikuje ich ambicje. O 16:30 ostatni w tabeli ADP Celtic spróbuje stawić czoła Immobile. Biorąc pod uwagę pozycję obu drużyn, a także niesłychanie skuteczną linię defensywną trzeciej drużyny w tabeli domniemać możemy, że akurat w tym spotkaniu poziom adrenaliny może oscylować w okolicach zera. Bardzo chcielibyśmy się mylić, ale tylko szaleniec obstawiłby zwycięstwo czerwonej latarni. O 18:00 szansę na przełamanie będzie miał Zakład O Kredyty, który spodziewa się bezbolesnego spacerku z przedostatnią w tabeli Osową Górą. Zagrożona degradacją ekipa Dariusza Imiołka niespecjalnie dobrze rokuje na przyszłość i trudno się spodziewać by przełamanie przyszło z bądź co bądź jedną z silniejszych drużyn w zestawieniu.

Niedzielę zaczniemy o 13:30 i będzie to – co jest zjawiskiem dość rzadkim w naszej lidze – spotkanie siódmej kolejki rozgrywane awansem. I tak oto po raz drugi tego weekendu będziemy mieli przyjemność zobaczyć w boju zawodników drużyn Rona Leader i Mediart Agencji Interaktywnej. Więcej sił z pewnością zachowają pierwsi z wymienionych, gdyż swój mecz rozgrywają już w piątek. Biorąc pod uwagę, że swoje pierwsze spotkania tego weekendu obie drużyny grają z teoretycznie silniejszymi przeciwnikami niewykluczone jest, iż mecz ten może mieć duże znaczenie nie tylko dla układu tabeli ale i psychiki zawodników obu drużyn. O 15:00 wracamy do szóstej kolejki i robimy to z dużą pompą. Na boisku zameldują się bowiem drużyny Czarnych i Dach-Budu, tworząc tym samy najsilniejszą parę zespołów w tej serii gier. Obie ekipy wciąż dzielnie trzymają się w czołówce, dzieli ich zaledwie jedno oczko i wszystko wskazuje na to, że na ulicy Kaplicznej będzie aż iskrzeć. Kolejkę kończymy 16:30 kiedy to Ekoterma Technika Grzewcza będzie miała olbrzymią szansę na zrobienie kolejnego arcyważnego kroku w kierunku utrzymania. Mecz ze Studio Omega Sabre, które nie zdołało jeszcze zapunktować, może być kamieniem milowym w celu zapewnienia sobie statusu pierwszoligowca. Ewentualna porażka drużyny Marcina Domka postawi jego drużynę w dramatycznej sytuacji.

II LIGA

Szóstą serię gier otworzymy tradycyjnie dwoma spotkaniami na orliku przy ulicy Piwnika Ponurego. Zasadnicze pytanie przed tą kolejką jest proste: czy kryzys Typygrube zostanie w końcu zażegnany? Dwie porażki z rzędu to wynik, za który bukmacherzy dwa tygodnie temu płaciliby setki za każdą postawioną złotówkę. Na trzecią wpadkę z rzędu liczyć będzie ekipa Shadows, która jednak ostatnimi czasy również nie ma zbyt wielu powodów do optymizmu. Startujemy o godzinie 16:00. Półtorej godziny później na plac gry wyjdą ekipy Są Gorsi i AC Barka, które w tym sezonie pałętają się jak dotychczas w ogonie tabeli. Są Gorsi tydzień temu wreszcie zapunktowali, ale wciąż tracą cztery oczka do swoich sobotnich adwersarzy.

Niedziela przyniesie nam z kolei trzy poranne spotkania, z których najwięcej oczekujemy po tym pierwszym. Kiedy ranne wstaną zorze, punktualnie o dziewiątej nad ranem, rozpędzająca się z meczu na mecz Kasztelanka stanie oko w oko z PARAGONem, którego forma jest jak dotychczas jedną wielką niewiadomą. Okupująca drugie miejsce w tabeli ekipa Piotra Cyrankiewicza chcąc podtrzymać szanse na dogonienie All Stars nie może sobie pozwolić na wpadkę. O 10:30 ASG podejmie sprawców olbrzymiej sensacji sprzed kilku dni czyli Krzysztofa Nowakowskiego i Łukasza Smolińskiego Kantatę Bydgoszcz. ASG okupuje przedostatnie miejsce w tabeli, które jednak zawdzięcza walkowerowi, jaki oddali tydzień temu gracze Kanonierów. Na boisku jak dotychczas, oględnie rzecz biorąc, szału nie było. A skoro o Kanonierach mowa, to otrzymają oni znakomitą szansę na rehabilitację w niedzielne południe. Naprzeciw nich stanie bowiem ekipa liderującego All Stars. Ostatnio ekipę Krzysztofa Marka toczyły problemy natury frekwencyjnej, a kto wie czy wczesna niedzielna pora nie okaże się szczególnie zdradziecka dla kilku zawodników. Dodajmy, że wszystkie niedzielne potyczki będzie można śledzić na głównej arenie naszej ligi przy ulicy Kaplicznej.