Salonik Piłkarski Fair Play
Jumpinplace park trampolin
pizza Da Vinci
Zielony

13. KOLEJKA SUPERLIGI FUTSALU 2015/16 - RELACJA

13. KOLEJKA SUPERLIGI FUTSALU 2015/16 – RELACJA

Cała liga w cieniu BBF Kujawy! Fenomenalny i wiekopomny sezon drużyny Przemysława Czajki, która szturmem wzięła Superligę futsalu 2015/16! Zdetronizowanie reszty stawki, punktowanie w każdym spotkaniu, świetna organizacja drużyny i zawzięta walka do ostatniej minuty przyniosła oczekiwane owoce. Gratulacje dla nowego mistrza futsalu PLP Siernieczek! Drugie miejsce dla beniaminka(!) z Kasy Stefczyka, który zasłużył na równie wielkie owacje. Co jeszcze warto odnotować? Na pewno kapitalny mecz BWS, który zapewnił sobie utrzymanie statusu superligowca. To była wyjątkowa kolejka!

GRUPA MISTRZOWSKA

BBF Kujawy 5:0 BPiK

Wspaniałe podsumowanie całych rozgrywek w wykonaniu świeżo upieczonego mistrza. Pewne i okazałe zwycięstwo nad drużyną, która jeszcze kilka miesięcy temu zdystansowała BBF Kujawy w wyścigu o podium w lidze trawiastej. W sobotnie popołudnie gracze Przemysława Czajki dali z siebie wszystko, dzięki czemu gorączka ostatniej karnawałowej nocy była pośród ekipy BBF Kujawy jeszcze intensywniejsza niż zwykle. Pieczęć na mistrzostwie odcisnęli Tomasz Gierczyński i sam kapitan Przemysław Czajka w pierwszej odsłonie meczu, a po przerwie poprawili Jarosław Sieg, Tomasz Rogóż i Dawid Gliszczyński. Feta w obozie niebieskich, zaś ekipie BPiK został mecz ostatniej szansy z ustępującym mistrzem z Klimtrade/WSG, w którym to rozstrzygnie się kwestia obsady najniższego stopnia podium.

Klimtrade/WSG 6:8 Kasa Stefczyka

Gdy w zeszłym sezonie Klimtrade/WSG zabawiał się z tuzami z Elmedu Bydgoszcz wydawało się, że urosła nam ekipa godna długo nosić ciężar faworyta rozgrywek. Niespotykany przypadek zdarzył się jednak w obecnym sezonie, w którym to ze śmiercionośnej machiny Klimtrade/WSG przeistoczył się w zdecydowanie mniej groźne ustrojstwo, w dodatku nie do końca wolne od usterek. Piąta porażka w trzynastym meczu? To wynik zdecydowanie poniżej oczekiwań. Tym razem łup zgarnęła Kasa Stefczyka, głównie za sprawą rewelacyjnego Michała Stolarskiego (3 gole i 1 asysta). Beniaminek zrobił w tym sezonie absolutną furorę, a ich tegoroczne wyniki to sensacja jakich w historii naszej ligi dotychczas nie było. Czapki z głów przed Stefczykami, którzy zanotowali bajeczny sezon, uznając jedynie wyższość kapitalnemu BBF Kujawy.

GRUPA SPOKOJNI

Brygada – VOLCANO  12:4 Simi Solec Kujawski

Tak chwalone przez nas tydzień temu Simi Solec Kujawski nie popisało się w spotkaniu trzynastej kolejki z Brygadą – VOLCANO. Nie chodzi tu tylko o suchy wynik, będący de facto srogim laniem od ekipy Pawła Maciejewskiego, ale o lichą frekwencję, która była główną przyczyną tak słabego występu. Smaczku całej rywalizacji dodaje fakt, że głównym katem drużyny Pawła Hodura okazał się ten, który jeszcze kilkanaście tygodni temu ratował im skórę w barażach o Superligę 2016. Michał Deliński, bo o tym snajperze mowa, nie okazał krzty litości swoim niedawnym kolegom, pakując aż pięć bramek do siatki Tomasza Strzępka. Rewelacyjny popis gwiazdy Brygady – VOLCANO to zdecydowanie dobry prognostyk przed ostatnią kolejką, w której to zespół Pawła Maciejewskiego zagra z Prawnikami OIRP Bydgoszcz o szóstą lokatę.

SETO POOLS 6:4 Prawnicy OIRP Bydgoszcz

Piąty zespół tego sezonu, SETO POOLS, z każdym kolejnym spotkaniem pokazuje, że miejsce w Grupie Spokojnych to dla niego prawdziwa ujma. Tydzień temu rozprawił się z Brygadą – VOLCANO, tym razem uporał się z ambitnymi Prawnikami OIRP Bydgoszcz. Ekipa Macieja Lewandowskiego nie stroi jednak fochów, do końca utrzymując sportową zdrową rywalizację. Cieszyć może powrót do wysokiej dyspozycji Radosława Zakrzewskiego, który będzie długo gościł w koszmarach Michała Burlikowskiego. Cztery gole wbite temu wysokiej klasy bramkarzowi to duża sztuka, mając w pamięci jak dobrze zorganizowaną w defensywie ekipą jest zgraja Jana Poczwardowskiego.

GRUPA SPADKOWA

Philips TV Team 3:4 BWS

Gdzieś w cieniu rywalizacji o medale toczył się zażarty i zawzięty bój o superligowy byt. Philips TV Team, który dość nieoczekiwanie wplątał się w walkę o utrzymanie za wszelką cenę chciał ograć BWS i tym samym skazać ich na niepewność. Sztuka ta od początku szła ekipie Marcina Kormana opornie, a wszelkie akcje ofensywne szybko rozbijała dobrze dysponowana defensywa drużyny Remigiusza Busiakiewicza. Ba, skuteczną obronę poprawiła ona niezłym atakiem, efektem czego było dwukrotne wychodzenie na prowadzenie za sprawą świetnego Dawida Lamenty. Na oba gole Philips TV Team zdołał jednak błyskawicznie odpowiedzieć i pat utrzymywał się aż do 45. minuty meczu. Wtedy to błysk pokazał Maciej Busiakiewicz, który po raz trzeci wyprowadził BWS na prowadzenie. Czwarty gol Marcina Kałamarskiego pozwalał już myśleć wyłącznie o obronie korzystnego rezultatu. Duża nerwówka zrobiła się po skutecznie egzekwowanym przedłużonym rzucie wolnym przez Patryka Kuczawskiego, jednak do ostatniego gwizdka arbitra sytuacja nie uległa już zmianie. Po kapitalnym, rewelacyjnym wręcz występie BWS zapewnił sobie utrzymanie w Superlidze futsalu, a o tym kto opuści jej szeregi zadecyduje ostatni mecz sezonu pomiędzy głównymi zainteresowanymi: Rafmontem i Philips TV Team. Będzie iskrzyć!