Salonik Piłkarski Fair Play
Zielony
PAAK hurtownia sportowa
Jumpinplace park trampolin

LIGA GRA! - ZAPOWIEDŹ #38

LIGA GRA! – ZAPOWIEDŹ #38

Koniec rundy zasadniczej w Superlidze futsalu zwiastuje kilka decydujących starć, które będą już prawdziwą rosyjską ruletką. Rozstrzygnięcia, po których kilka zespołów będzie musiało brutalnie zweryfikować swoje cele i ambicje. Pierwsza liga jest już dość przejrzysta, w ostatniej rundzie możliwe jest tylko jedno przetasowanie między grupami. W drugiej lidze rozegramy dziesiątą serię gier, po której dwaj liderzy być może będą już mogli mrozić szampany. Jak to zwykle bywa, im dalej w las tym więcej drzew – a w tym wypadku wyższej temperatury na parkietach.

SUPERLIGA FUTSALU

Szykuje się szczególnie intensywny weekend dla BWS. Rozegra on bowiem aż dwa spotkania. Chociaż weekend gracze Remigiusza Busiakiewicza zaczną z pozycji przedostatniej drużyny ligi, w niedzielny wieczór być może będą świętować wyjście ze strefy spadkowej. Szalenie ważne spotkanie czeka ich w sobotę. O 16:00 na hali przy ulicy Czerkaskiej zmierzą się oni z Prawnikami OIRP Bydgoszcz, którzy także nie mogą być wciąż pewni superligowego bytu. W jedenastej kolejce gracze Jana Poczwardowskiego pauzują, więc w przeciwieństwie do swoich oponentów będą mogli rzucić wszystkie siły na szalę. To jedyne spotkanie w sobotę w całych rozgrywkach, nie trzeba więc zatem szczególnie zapraszać. Obecność obowiązkowa!

W sobotę o godzinie 17:00 na hali przy ulicy Czerkaskiej Brygada – VOLCANO zagra z rozpędzoną Kasą Stefczyka. Obie drużyny osiągnęły już swoje cele. Zawodnicy Pawła Maciejewskiego zapewnili sobie utrzymanie i bezpieczną lokatę w środku stawki, a Stefczyki w fenomenalnym stylu awansowali do grupy mistrzowskiej. Ambicje Stefczyków sięgają jednak najwyższego stopnia podium, a by ten cel stał się realny muszą oni bezwzględnie pokonać niebezpieczną Brygadę – VOLCANO. O 18:00 w tym samym miejscu BPiK zmierzy się z Rafmontem. Obie drużyny są w zupełnie odmiennych nastrojach. BPiK w wielkim stylu ograł bowiem urzędującego mistrza Klimtrade/WSG i w ostatniej chwili zluzował SETO POOLS z miejsca numer cztery. Rafmont z kolei jest już pewny udziału w strefie spadkowej, a ich bilans pięciu oczek wymaga natychmiastowej poprawy. Tylko jak tu punktować na BPiK, który nie może polec by nie stracić ciężko wywalczonej przewagi? W niedzielę o 19:00 ruchem konika szachowego przeskakujemy z Superligą na halę przy ulicy Kromera gdzie odbędzie się najbardziej elektryzujący pojedynek nie tylko tej kolejki, ale całej rundy zasadniczej. Lider kontra wicelider, BBF Kujawy kontra Klimtrade/WSG. Danie główne z najlepszej restauracji. Nie chcemy zbyt wiele teoretyzować, ale ewentualna wygrana zawodników Przemysława Czajki sprawi, że będą oni o mały krok od historycznego mistrzostwa. Presja jest przeogromna, chociaż nadal mogą oni sobie pozwolić na komfort porażki – nawet w przypadku tryumfu urzędującego mistrza BBF Kujawy wciąż będzie samodzielnym liderem. O 20:00 nie grający już o nic Philips TV Team podejmie Simi Solec Kujawski, które wciąż ma matematyczne szanse na utrzymanie. I to wcale nie aż takie małe. Zakładając ich wygraną z ekipą Marcina Kormana wszystko będzie zależało od wyniku sobotniego starcia BWS z Prawnikami OIRP Bydgoszcz i postawy zmęczonego BWS z SETO POOLS w zamykającym kolejkę meczu o 21:00. Szczegóły akapit niżej. SETO POOLS wciąż walczy o pierwszą czwórkę, choć jeśli BPiK ogra Rafmont, nie pozostanie im już choćby cień szansy na miejsce pośród najlepszych.

Jeśli SETO POOLS ogra BWS, o tym kto z trójki Prawnicy OIRP Bydgoszcz, BWS, Simi Solec Kujawski zapewni sobie utrzymanie już teraz zadecyduje wynik sobotniego meczu. Każdy inny wynik niż wygrana BWS zamyka sprawę (pozostają Prawnicy). Jeśli jednak zespół Jana Poczwardowskiego polegnie, sprawa awansu rozegra się już tylko pomiędzy graczami Remigiusza Busiakiewicza i Pawła Hodura. BWS musiałby jednak wygrać różnicą szesnastu bramek by w małej tabeli wyprzedzić Simi Solec Kujawski. Jako, że jest to scenariusz surrealistyczny, założyć można, że gdy:

  • BWS wygra w sobotę z Prawnikami OIRP Bydgoszcz bez konieczności rozgrywania dogrywki,
  • Simi Solec Kujawski zwycięży w regulaminowym czasie z nie grającym o nic Philips TV Team,
  • SETO POOLS rozprawi się w 50 minutach z BWS,

W Superlidze futsalu 2016/17 na sto procent zagra właśnie drużyna Simi Solec Kujawski. Kalkulatory rozgrzane do czerwoności, jednak o wszystkim zadecyduje boisko.

I LIGA FUTSALU

Jako się rzekło, I liga futsalu rozstrzygnęła najważniejsze kwestie już tydzień temu. Możliwe będzie tylko jedno przetasowanie, co jednak nie jest choćby w małym procencie tak elektryzujące jak sytuacja w najwyższej klasie rozgrywkowej. Swoje jednak trzeba zrobić i powalczyć o jak najlepszą pozycję wyjściową przed rundą finałową. Wszystkie mecze odbędą się w niedzielę na hali przy ulicy Cichej, a pierwsze z tych spotkań odbędzie się już o 9:45. To właśnie tutaj rozstrzygnie się najważniejsza kwestia. Niebiesko-Czarni nie mogą polec z Rona Leaderem, jeśli nie chcą zaplątać się w brudną walkę o utrzymanie. Rona Leader nie przegrał już jednak od trzech tygodni i będzie chciał zaliczyć prawdziwie mistrzowską końcówkę rundy. O 10:45 Bohamet S.A. podejmie Computex. Starzy znajomi z I ligi trawiastej po raz kolejny staną oko w oko w boju o punkty. Tym razem jednak to pomarańczowi walczą o najwyższe lokaty, a gracze Mateusza Śliwińskiego okazali się niezbyt mocni by włączyć się do pierwszej czwórki. O 11:40 odbędzie się zdecydowanie najciekawsze spotkanie, którego największym wygranym może być jednak Computex, względnie Azzurrini. Immobile zmierzy się z PECA Galaktycznymi w bardzo prestiżowym starciu, które może mieć niebagatelny wpływ na układ tabeli po jedenastu seriach gier. Sytuacja na szczycie przypomina kolejkę na Giewont w ciepłe sobotnie lipcowe przedpołudnie. O 13:20 o przysłowiową pietruszkę zagrają Studio Omega Sabre i Zakład O Kredyty. Ostatnie spotkanie tej serii gier zaplanowano na 14:15. Ostatni w tabeli TW Lech spróbuje polepszyć swoją sytuację przed decydującymi bojami i ograć kulejące ostatnio Azzurrini. Wcale nie zostawiamy ich bez szans w tym starciu.

II LIGA FUTSALU

W przeciwieństwie do najwyższych dwóch klas rozgrywkowych, II liga futsalu nie funduje nam dodatkowych emocji w postaci grup mistrzowskich czy spadkowych (no bo gdzie niby spaść, prawda?). Trzynaście kolejek systemem każdy z każdym nadal jednak pozwala na wiele emocji. I tak na przykład siódme w tabeli GLKS ANMAR Osielsko, które w niedzielę o 9:00 na hali przy ulicy Cichej podejmie Królewskich, wciąż ma bardzo duże szanse na awans. Nie można tego powiedzieć o ich rywalach, lecz mamy nieodparte wrażenie, że gdyby byli z nami od startu ligi to kręciliby się właśnie w okolicach podium. Następne spotkanie, na tym samym obiekcie, odbędzie się o 12:35. KS Beduini podejmą Maxa Maksymilianowo, które tydzień temu było o krok od sprawienia olbrzymiej sensacji i ogrania Luxu. Ostatecznie jednak obeszli się smakiem, ale wciąż nie powiedzieli ostatniego słowa w walce o awans. KS Beduini są w trudniejszej sytuacji, lecz przy skuteczności porównywalnej do tej z meczu z Tottenhamem Fordon wszystko jeszcze może się zdarzyć. Na resztę bojów zapraszamy wszystkich na halę przy ulicy Kromera. Tam bowiem od 15:15 dokończymy dziesiątą serię gier. Zaczynamy niewinnie, od starcia ostatniej Osowej Góry z jedenastą Kantatą Bydgoszcz. Obie ekipy zebrały tydzień temu solidne lanie i zechcą poprawić swoje morale. O 16:00 o trzy punkty zawalczą Czarni, których czeka teoretycznie łatwe zadanie ogrania przedostatniego Tottenhamu Fordon. Zwycięstwo w tym meczu przybliży ich do upragnionego podium, nie skreślamy jednak szans ambitnych graczy Spurs. O 16:45 chimeryczny ostatnio (choć bez konsekwencji punktowych) Lux zagra z Czuczeje. Gracze Leszka Ostrowskiego dali tydzień temu ciała, przegrywając wysoko z Budreko i spadając na piątą lokatę. Z współliderem będzie jeszcze trudniej, więc podobna postawa może zakończyć się katastrofą. Obie drużyny po swoich zmaganiach z uwagą przyglądać się będą szlagierowi tej kolejki. O 17:30 trzecie Budreko zmierzy się z pierwszym zespołem w tabeli (dzięki różnicy bramkowej) czyli Typygrube. Ekipa Marcina Olszewskiego zmierza po koronę z gracją Panzerkampfwagena. Masakra za masakrą, trup ściele się gęsto, lecz Budreko może być najtrudniejszym jak dotychczas przeciwnikiem. Na zakończenie, o 18:15 mające wciąż chrapkę na awans Etlumaczenia.eu Bydgoszcz zmierzą się z Decathlonem Fordon, który ostatnio sensacyjnie ograł GLKS ANMAR Osielsko. Trudno wytypować faworyta, więc liczymy, że do ostatniej sekundy tej kolejki będziemy przebierać nogami z emocji!