Zielony
pizza Da Vinci
Jumpinplace park trampolin
Salonik Piłkarski Fair Play

24. KOLEJKA I LIGI 2015 - RELACJA

24. KOLEJKA I LIGI 2015 – RELACJA

Awans I Brygady! Żółta armia na jedną kolejkę przed końcem sezonu zapewniła sobie udział w przyszłorocznej Superlidze pokonując po fenomenalnym boju Bajkę, a w przyszły weekend zmierzy się z Bohametem S.A. w bezpośrednim boju o złoto. To najważniejsza informacja tego weekendu, który może nie obfitował w nadmiar spotkań do oglądania, ale wskaźnik emocji i tak szybował w górę z każdą kolejną minutą. Gratulacje dla zespołu Pawła Maciejewskiego!

GRUPA AWANS

Bohamet S.A. 11:4 Computex

Grupa Awans – jak tydzień temu – także nadrabiała zaległości. W ten weekend rozegraliśmy dwa spotkania dwudziestej trzeciej serii gier, które toczyły się między zespołami  kręcącymi się w samym czubie tabeli. Rozpoczęliśmy w sobotę o godzinie 15:00, kiedy to zmierzający po tytuł najlepszej drużyny I ligi Bohamet S.A. mierzył się z czwartym Computexem. Do przerwy sytuacja była bardzo kiepska, zespół Mateusza Śliwińskiego przegrywał bowiem 1:2 i niespodzianka wisiała w powietrzu. W drugiej połowie jednak Bohamet S.A. odpalił dwie rakiety, które zdetronizowały szczelną w pierwszych 40 minutach defensywę pomarańczowych. Jarosław Szymański zakończył sobotni bój z pięcioma bramkami na koncie, a Mateusz Flejter dopisał do swojego dorobku 4 bramki i jedną asystę. Kapitalny finisz zespołu, który jest na autostradzie do Superligi. Ciarki przechodzą nam po plecach na myśl o najbliższym weekendzie, kiedy to odbędzie się bezpośrednie starcie o tytuł najlepszej drużyny zaplecza Superligi. Bohamet S.A. kontra I Brygada – kto wie, czy nie będziemy tych spotkań oglądać także w 2016 roku ale pod zupełnie inną egidą.

Bajka 1:5 I Brygada

Wspomniana I Brygada mierzyła się w niedzielne popołudnie z Bajką, która wciąż miała apetyty nie tylko na bezpośredni awans do elity, ale nawet na mistrzostwo I ligi 2015. Spotkanie to zapowiadane było jako hit i szlagier, a ciężar gatunkowy tego spotkania mógł przygnieść najbardziej wytrzymałe charaktery. Dla zawodników Pawła Maciejewskiego był to mecz o życie, gdyż w ciągu 80 minut mogli nie tylko zaorać swoje marzenia o złotych medalach, ale nawet stoczyć się w otchłań baraży. Ostatecznie żółci wytrzymali presję i rozprawili się z rywalami w sposób godny najwyższej pochwały. Pewna gra, bez kunktatorstwa, a mistrzowskie i superligowe aspiracje potwierdzali swoimi występami Wojciech Cichy (3 gole, 1 asysta) i Maciej Lewicki (2 bramki). Duet gwiazd I Brygady załatwił im zwycięstwo w tym arcyważnym pojedynku, który w obliczu wszystkich rezultatów zagwarantował im awans do Superligi 2016! Świętowanie jednak zalecamy odłożyć do następnego tygodnia. Jeśli wygrają z Bohametem S.A. zapewnią sobie dodatkowo tytuł najlepszej drużyny I ligi 2015!

GRUPA SPADEK

Czarni 11:5 PUA Badboys

Kiedy inni biją się o honory i uznanie, w Grupie Spadek trwa mozolna walka o zachowanie statusu pierwszoligowca. W niedzielne przedpołudnie bój stoczyły zespoły Czarnych i PUA Badboys. Obie drużyny stawiły się na spotkanie w sześcioosobowym zestawieniu, a zdecydowanie lepiej w tych warunkach poradzili sobie gracze Łukasza Kosa. Strzegący bramki swojego zespołu kapitan Czarnych mógł podziwiać fenomenalny i zjawiskowy występ Michała Kawalerskiego, który miał udział przy wszystkich bramkach zdobytych przez swoją ekipę. 9 goli i 2 asysty – istny potwór! Ten absolutnie kosmiczny dorobek sprawił, że Czarni zameldowali się po tej kolejce na dwunastej lokacie. Minorowe nastroje graczy Radosława Lipowskiego (jak na kapitana przystało walczył najdzielniej, kończąc bój z hat-trickiem na koncie) poprawiły się jednak w mgnieniu oka, gdyż mający się odbyć po tym spotkaniu mecz Studio Omega Sabre z ADP Celtic nie doszedł do skutku wskutek niestawienia się na boisko Celtów. Oznaczało to ni mniej ni więcej niż tyle, że minusowe dwa punkty zepchnęły czarno-zielonych za PUA Badboys. Futbol jest przewrotny, nigdy nie wiesz, kiedy cię zaskoczy.