pizza Da Vinci
Zielony
Salonik Piłkarski Fair Play
Jumpinplace park trampolin

22. KOLEJKA II LIGI 2015 - RELACJA

22. KOLEJKA I LIGI 2015 – RELACJA

Kolejny znakomity weekend zapewnili nam drugoligowi fachowcy od pięknych goli i niezapomnianych emocji. II liga jest w tym roku szalenie wyrównana, a przy okazji pełna niespodzianek i wyrafinowanych scenariuszy. Aż żałujemy, że do końca rozgrywek zostało zaledwie kilka kolejek. Zapraszamy na przegląd kolejki numer 22, która zapisze się w historii tego sezonu jako jedna z najciekawszych.

Typygrube 9:7 Dach-Bud

Długo pachniało sensacją w inauguracyjnym meczu 22. serii gier II ligi 2015. Dach-Bud rozgrywał jeden z lepszych meczów w tym roku i dzielnie trzymał Typygrube w szachu. Arkadiusz Michalski, zdobywca 4 goli i autor 1 asysty, raz po raz niepokoił defensywę rywali. Z biegiem meczu napór lidera rósł i ostatecznie udało im się pokonać ambitną paczkę Arkadiusza Szczęsnego. Kluczem do tego trudnego zwycięstwa była dyspozycja Marka Kamińskiego (3 gole) i niezawodnego Michała Kodranca (3 bramki, 2 asysty), którzy jak co tydzień stanowią o sile swojej drużyny. Dach-Bud stracił pozycję zapewniającą bezpośredni awans do I ligi, ale wciąż ma szansę tam wrócić. Końcówka ligi zapowiada się fascynująco, a jeśli będzie wypełniona takimi meczami jak ten sobotni, to zacieramy ręce!

PECA Galaktyczni 12:1 Kantata Bydgoszcz

Kantata Bydgoszcz po niemrawym początku zaczęła iść jak burza, a ich głośne wyniki odbijały się szeroki echem po drugoligowej scenie. W sobotnie popołudnie przyszło im zmierzyć się z testem najtrudniejszym, gdyż naprzeciw nich stanął wicelider rozgrywek PECA Galaktyczni. Zespół Arkadiusza Mirusa wciąż czuje na plecach oddech czającego się zespołu Typygrube i nie może sobie pozwolić na wpadkę. Znając wynik swoich rywali z Dach-Budem i sposób, w jakim odwrócili losy spotkania musieli mieć pełną świadomość wysokich morale pretendentów do tytułu. PECA Galaktyczni unieśli jednak ciężar presji i w wielkim stylu rozprawili się z beniaminkiem. Do zwycięstwa poprowadził swoją ekipę przede wszystkim Jakub Szuła, buńczuczny pomocnik zdobył 4 bramki i zanotował jedną asystę dając dowód swoich wielkich umiejętności. Strzałem w dziesiątkę było też odroczenie kary Marcina Gratkowskiego, który odwdzięczył się 3 golami i 2 asystami. Los mistrzostwa wciąż jest w rękach Arkadiusza Mirusa i jego chłopaków, wszak mają jeden mecz rozegrany mniej od ekipy Typygrube.

Zakład O Kredyty 7:9 Polonea

Nie licząc walkowera z MELOmanami, dla Zakładu O Kredyty porażka z Poloneą jest piątą porażką w sześciu ostatnich spotkaniach. Gdyby ktoś w połowie czerwca przewidział taką sytuację, uznany byłby za kompletnego świra. Futboli pisze jednak różne scenariusze, nie tylko te piękne i usłane różami, ale też smutne, przykre i powodujące stany depresyjne. Taki właśnie przebieg zdarzeń trafia się obecnie zawodnikom Pawła Drozdy. Marzenia o tryumfie zostały już dawno zaorane, szanse na srebrne medale także przeminęły, a wobec takiej dyspozycji w zagrożeniu jest nawet podium. W sobotni wieczór kolejnym pogromcą Zakładu O Kredyty okazała się być młodziutka Polonea. Kolibry odniosły tym samym jeden ze swoich większych sukcesów w PLP Siernieczek, którego nie byłoby gdyby nie fantastyczna dyspozycja jednej z największych gwiazd zespołu – Oskara Wątorka. 2 gole i 4 asysty tego znakomitego jak na swój wiek zawodnika wprawiały w podziw nawet najbardziej wytrawnych kibiców naszej ligi. Równie dobrze zaprezentowali się Jacek Nowak i Jakub Watorek, którzy solidarnie zanotowali po hat-tricku i po jednej asyście. W mającym problemy frekwencyjne (na początku sezonu nie sytuacja nie do pomyślenia) Zakładzie O Kredyty dawali z siebie wszystko Andrzej Sucharski (4 gole, 2 asysty) i Tomasz Puszkiewicz (3 gole i 1 asysta), ale nie starczyło to do ugrania choćby jednego punktu.

Volex 3:12 Królewscy

Wielki mecz Królewskich. Wiadomym było, że to zespół Szymona Ścieżki (rewelacyjny mecz zakończony 3 bramkami i 2 asystami) przystąpi do spotkania w roli faworyta, lecz mało kto spodziewał się aż takiej dominacji młodych zawodników w niebieskich kostiumach. Zmobilizowani i zdeterminowani by włączyć się do walki o jak najwyższe cele, poniesieni na skrzydłach młodości rozszarpali na strzępy bardziej doświadczony Volex. Natchnieni fenomenalnym występem Bartłomieja Wesołowskiego (5 goli i 1 asysta) nie dali Hanczpardowi żadnych szans i w brawurowy sposób wdrapali się na czwarte miejsce w tabeli. Volex wciąż znajduje się na miejscu barażowym, lecz chcąc je utrzymać będzie musiał poprawić swoją formę w decydujących kolejkach sezonu.

Kasztelanka 9:4 BLACHMAL

W niedzielny poranek na Skrzetusku spotkały się dwa zespoły z pierwszoligowymi ambicjami, ale też z formą na tyle nieustabilizowaną, że plany podboju II ligi być może przyjdzie im odłożyć do sezonu 2016. O ile BLACHMAL wciąż oscyluje wokół szóstego miejsca, o tyle Kasztelanka widzi je już tylko przez lornetkę. Jednak to właśnie zespół Piotra Cyrankiewicza okazał się być zwycięski w bezpośrednim boju. Świetną dyspozycją popisali się Przemysław Marchwant (3 bramki, 1 asysta) oraz Artur Kiełczyński (3 trafienia), którzy poprowadzili Kasztelankę do sukcesu. BLACHMAL to jedna z najbardziej chimerycznych ekip w II lidze, wszak na ich koncie po 21 spotkaniach widnieje 10 zwycięstw i 11 porażek.

Oponeo.Pl 5:11 Etlumaczenia.eu Bydgoszcz

Nie przestają zaskakiwać Etlumaczenia.eu Bydgoszcz, teraz wyszli z tarczą z pojedynku z niedawnym Superligowcem – Oponeo.Pl. W niedzielne południe na Skrzetusku rozprawili się oni z drużyną Krzysztofa Krakowskiego bez większego trudu. Popisowe partie zanotowali Piotr Porożyński i Maciej Prondzinski, którzy skończyli to spotkanie z hat-trickiem na koncie. Pasmo rozczarowań Oponeo.Pl trwa w najlepsze, a słabiutka forma z najwyższej ligi przeniesiona została także na dwóch szczeblach niżej. Złego słowa nie można powiedzieć o Etlumaczenia.eu Bydgoszcz, których rewelacyjna forma katapultowała do pierwszej dziesiątki i kto wie czy nie powalczą jeszcze o baraże do I ligi. Byłaby to jedna z większych sensacji w historii naszych rozgrywek!