Zielony
Jumpinplace park trampolin
pizza Da Vinci
Salonik Piłkarski Fair Play

20. KOLEJKA I LIGI 2015 - RELACJA

20. KOLEJKA I LIGI 2015 – RELACJA

Niestety, Grupa Awans została mocno przetrzebiona przez rezygnację dwóch ekip: NM Polska i PHU Gil Czarże. Sprawia to, że tylko dwóm ekipom uniemożliwione zostanie bicie się o Superligę. Liczymy, że taki układ wprowadzi jeszcze większą rywalizację w poczynania naszych dzielnych pierwszoligowców. W Grupie Spadek dwa bezdyskusyjne zwycięstwa i zarazem spotkania bez historii.

GRUPA AWANS

I Brygada 15:0 NM Polska

Niestety, NM Polska wycofało się z wielkiej gry o Superligę, a w przyszłym sezonie będzie dopuszczona do gry w najniższej klasie rozgrywkowej. Łatwy komplet punktów dla potentatów z I Brygady.

Computex 6:2 Kapa Team

Spotkanie to miało dać nam odpowiedź, w którą stronę zmierzać będą tej jesieni oba zespoły. Computex nie zaczął rundy dobrze i wyczerpał już limit wpadek. Kapa Team ostrzy sobie zęby na udane łowy w rundzie rewanżowej i planuje sprawić kilka niespodzianek. Na takową nie pozwolił ekipie Pawła Rucińskiego swoim występem Andrzej Damski, autor 1 trafienia i 4 asyst. Popisowa partia pana Andrzeja znamionuje jego wielką klasę. Swoje dołożył też Michał Sulwiński, którego 2 bramki i 1 asysta również nie były bez znaczenia dla końcowego rezultatu.

Bohamet S.A. 15:0 PHU Gil Czarże

Kolejnym po NM Polska zespołem, który zrezygnował z występów w Grupie Awans jest PHU Gil Czarże. W związku z ich absencją mecze tej drużyny będą już do końca sezonu weryfikowane jako walkowery, a PHU Gil Czarże dopuszczone zostanie do udziału w II lidze 2016.

Bajka 14:7 Rona Leader

Po inauguracyjnej porażce nie ma już śladu, a Bajka coraz poważniej myśli o bezpośrednim awansie do Superligi. Rok temu zabrakło niewiele, w tym jest szansa na sukces. Na pewno będzie o to łatwiej, jeśli formę utrzyma Marek Biziak. Jego 7 bramek to wyczyn jakich mało, na tym poziomie to naprawdę nie jest łatwa sztuka, by zainkasować taki bagaż goli. Dzielnie sekundowali mu Rafał Klingier (3 gole, 1 asysta) oraz Łukasz Bielawski (bramka, 4 asysty). Wśród pokonanych najbardziej wyróżniał się Patryk Kowalski, który trzema bramkami robił co mógł, by podtrzymać Rona Leader przy życiu. Ostatecznie na nic to się jednak zdało, a jego drużyna musiała uznać wyższość Bajki.

The Blue’s 6:6 Niebiesko-Czarni (karne: 5:4)

Niezwykle zacięty bój zaserwowali nam podopieczni Jarosława Kamińskiego i Macieja Guzowskiego. Obie ekipy są bardzo zaangażowane w walkę o jak najwyższe miejsce zapewniające grę w barażach i swoimi występami pokazują, że nie odpuszczą do samego końca. Kwestia zwycięzcy nie mogła zostać rozstrzygnięta przez regulaminowe 80 minut, a do wyłonienia zdobywcy dwóch punktów konieczna była seria rzutów karnych. Błąd Michała Murawskiego zdecydował o tym, że to The Blue’s wyszli z tej batalii z jednym oczkiem więcej. Żaden zawodnik nie potrafił samodzielnie zrobić różnicy w tym niezwykle zażartym pojedynku, a jedynym graczem zdolnym do zdobycia dwóch trafień był Jarosław Kiełbasiński.

***

I Brygada 5:3 Rona Leader

W zaległym spotkaniu 17. kolejki I ligi ekipa I Brygady zwyciężyła z zespołem Rona Leader. Spotkanie stało na ostrzu noża a piękne akcje przeplatały ostre wejścia. Do przerwy wynik brzmiał 1:1 i faworyzowana I Brygada nie potrafiła odskoczyć dzielnie walczącemu o baraże zespołowi Rona Leader. Ostatecznie w drugiej połowie udało im się przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść, a największy w tym udział miał zdobywca dwóch goli Łukasz Jaszyk. Po meczu doszło do brutalnych scen, kiedy to wywiązała się bójka pomiędzy zawodnikami obu drużyn. W jej skutku posypały się też kary. I tak ze strony I Brygady bracia Mateusz i Wojciech Cichy ukarani zostali odpowiednio jednym i dwoma meczami kary, a reprezentujący Rona Leader Patryk Kowalski odpocznie od piłki nożnej przez dwie kolejki. Zdecydowanie gardzimy takimi sytuacjami i odcinamy się od podobnych zachowań. Spotykamy się dla wspólnej zabawy i sportowej rywalizacji i dla tego typu zdarzeń nie ma miejsca w PLP Siernieczek.

GRUPA SPADEK

Czarni 28:2 Osowa Góra

Osowa Góra myślami jest już chyba przy barażowym spotkaniu z reprezentantem II ligi. Mimo przewagi frekwencyjnej nie potrafili oni postawić się rozpędzonym Czarnym. Grający bez możliwości dokonywania zmian zespół zmiótł Osową Górę z powierzchni boiska. Najlepszy indywidualny wyczyn sezonu przejął oficjalnie Hubert Kucharczyk, autor – uwaga – 17 goli i 5 asyst. Obłędne liczby, manifest siły i umiejętności tego szalenie uzdolnionego zawodnika. Myślicie, że nie da się zagrać lepiej? Spytajcie Michała Kawalerskiego, którego 7 trafień i 15 asyst wprost onieśmiela. Obaj zawodnicy zdobyli po 22 oczka do punktacji kanadyjskiej, wynik, na który niektórzy pracują latami. Dla Marka Mrozowskiego to było długie 80 minut w bramce Osowej Góry…

Studio Omega Sabre 16:2 PUA Badboys

Rozkręca się Studio Omega Sabre, że hoho! Jak tak dalej pójdzie, to podopieczni Marcina Domka na długo przed końcem sezonu zapewnią sobie spokojny pierwszoligowy byt. W drugim spotkaniu Grupy Spadek kompletnie zdominowali PUA Badboys i nie dali im najmniejszych szans. W zasadzie jedyna dobra wiadomość dla zawodników Radosława Lipowskiego jest taka, że wskutek reorganizacji Grupy Spadek jeden zespół więcej będzie mógł uniknąć barażów. Oczywiście na samym początku spotkania wiadomym było, że grając bez zmian trudno będzie o korzystny rezultat. Wszelkie nadzieje rozwiał swoim genialnym występem Jakub Andrykowski. No bo czy można stawić skuteczny opór drużynie, w której gwiazda formatu pana Jakuba aplikuje 9 goli i dorzuca 1 asystę?