pizza Da Vinci
Jumpinplace park trampolin
PAAK hurtownia sportowa
Salonik Piłkarski Fair Play

15. KOLEJKA SUPERLIGI 2015 - RELACJA

15. KOLEJKA SUPERLIGI LIGI 2015 – RELACJA

Wielkimi krokami zbliżamy się do końca rundy zasadniczej Superligi 2015. Do rozegrania zostały już tylko dwie serie gier, ale większość zagadek została już rozwiązana. Tylko jakieś niesłychani niekorzystne zbiegi okoliczności odebrałyby Elmedowi prowadzenie na półmetku, a Rafmontowi pierwszą dziesiątkę. Nie zmienia to faktu, że wszyscy dają z siebie sto procent, gdyż każdy zdobyty teraz punkt może mieć niebagatelne znaczenie w drugiej części sezonu.

BWS 14:11 Oponeo.Pl

BWS to jedyny zespół, który może jeszcze zdetronizować Rafmont i w ostatniej chwili odebrać mu miejsce w elicie Superligi. Plan na mecz z ostatnim zespołem ligi był jasny – pewne 3 punkty jak najmniejszym kosztem. O ile pierwsze założoenie udało się zrealizować, o tyle odbyło się to w nieprzewidywanych męczarniach. Krzysztof Krakowski zmobilizował swoich podopiecznych, którzy zanotowali jeden z lepszych występów w ostatnich miesiącach. Dawid Słupicki zaliczył 4 bramki i 3 asysty, a Remigiusz Urbańczyk ustabilizował swoją wysoką formę i ustrzelił hat-tricka. Podobny wyczyn, poprawiony o jedną asystę, zanotował Mateusz Dłoniak z BWS. Kto wie, jakby to wszystko się potoczyło, gdyby w zespole Remigiusza Busiakiewicza zabrakło Marcina Kałamarskiego. 6 goli i 4 asysty zrobiło różnicę w tym starciu i dzięki olimpijskiej dyspozycji swojej największej gwiazdy, BWS wciąż ma prawo marzyć o awansie do czołowej dziesiątki. Potrzebna jest jednak nie tylko absurdalnie wysoka dyspozycja Kałamarskiego i spółki, ale też dwie porażki Rafmontu. Skomplikowane, aczkolwiek nie nierealne rozwiązanie.

BPiK 10:3 Rafmont

Trzeci w klasyfikacji BPiK notuje jeden z lepszych sezonów w swojej bogatej historii. Runda zasadnicza zbliża się do końca, a zawodnicy żółto-niebieskich wciąż mają matematyczne szanse nawet na zakończenie pierwszej części sezonu na fotelu lidera. W piątek przyszło im stawić czoła rewelacyjnemu beniaminkowi, który pod dowództwem Rafała Jaranowskiego wyczynia w tych rozgrywkach istne cuda. Żadnych zjawisk nadprzyrodzonych jednak tym razem nie uświadczyliśmy, a BPiK dość spokojnie rozprawił się z Rafmontem. Najlepsi na boisku byli Marcin Ługowski i Werba, którzy solidarnie uzbierali po 2 gole i 2 asysty.

Łęgnowo 5:7 Abvergo

Po bardzo nieudanym starcie ligi, Łęgnowo zaczyna pokazywać lwi pazur. Do przerwy meczu z Abvergo szykowała nam się spora niespodzianka, gdyż gracze drugoroczniaka prowadzili 4:3. Ostatecznie jednak zadecydowała jakość i czwarta drużyna Superligi wyrwała swoim rywalom zwycięstwo z gardeł. Spotkanie było tyleż zacięte, co brutalne, a indywidualne popisy zawodników (3 gole Jarosława Kamińskiego i Waldemara Tomasika) przyćmił deszcz kartek. 3 żółte i 3 czerwone kartoniki pokazane zawodnikom obu drużyn pokazują, jak wielkie napięcie towarzyszyło temu spotkaniu. Łęgnowo wciąż w strefie barażowej, Abvergo nie traci kontaktu z czołówką.

Simi Solec Kujawski 3:7 Kasa Stefczyka

Rzadki to obrazek, kiedy na przerwę drużyny schodzą przy bezbramkowym wyniku. Impas strzelecki obu drużyn wynikał nie tylko z kiepskiej dyspozycji napastników, ale też z bardzo dobrej postawy bramkarzy. Dopiero w drugiej części gry oba zespoły odblokowały swoje strzelby i bramki posypały się na całego. Najlepiej zaprezentował się Daniel Klimczyk, który zdążył skompletować hat-tricka. Kasa Stefczyka nie przestaje zbierać cenne punkty, które przy dobrej grze w rundzie rewanżowej mogą stanowić dla nich solidny fundament przed skokiem na jeszcze wyższe pozycje. Simi Solec Kujawski osadził się na szesnastym miejscu i wiele wskazuje na to, że wakacje spędzi tuż nad strefą spadkową.

DOZ.PL 1:6 Elmed Bydgoszcz

Zawodnicy Dariusza Lewandowskiego stawili się w imponującej liczbie na spotkanie z mistrzem Superligi. Gracze Macieja Nawrota nie mogli liczyć na taryfę ulgową, ale kto jak nie oni ma sobie radzić z grą pod dużą presją? Zresztą mając w składzie takie persony jak Marcin Zużydło i Michał Konwiński (po 2 gole i 1 asyście) nie ma potrzeby obawiać się kogokolwiek. DOZ.PL dzielnie poczynał sobie z utytułowanym przeciwnikiem, ale gwoli prawdy nawet przez moment nie mogli oni realnie marzyć o sprawieniu niespodzianki. Rozpędzona maszyna Elmedu Bydgoszcz jest nie do powstrzymania, a czekanie na stratę punktów mistrza PLP Siernieczek jest jeszcze bardziej czasochłonne niż wyczekiwanie na rehabilitację z NFZ.

SETO POOLS 11:4 Sklejka – Multi S.A.

Sklejka – Multi S.A. to bardzo ambitna drużyna, która na niemal każde spotkanie przychodzi w składzie iście galowym. Optymalna frekwencja nieraz stanowiła dla nich duży atut w walce o superligowe punkty, jednak pewne braki w organizacji gry i jakości nierzadko przyczyniały się do strat punktów. Spotkanie z SETO POOLS należało do tych z gatunku wysoce nieprzyjemnych. Zespół Macieja Lewandowskiego stanowi trudną przeszkodę nawet dla najwyżej notowanych zespołów. W niedzielny wieczór gracze Sebastiana Cybulskiego ponieśli dość wysoką porażkę, a ich głównym katem okazał się być autor 5 trafień – Kamil Krawczyk. Sklejka – Multi S.A. wciąż mocno zamieszana w strefę spadkową, SETO POOLS z kolei musi uciekać goniącym zespołom. Pierwsza czwórka odjechała już dosyć mocno, nie można sobie pozwolić na kolejne potknięcia.

Prawnicy OIRP Bydgoszcz 4:4 Azzurrini (karne 4:3)

Fenomenalne widowisko na Kaplicznej! Prawnicy OIRP Bydgoszcz po pierwszej połowie mogli pochwalić się jednobramkowym prowadzeniem, które podwyższyli w połowie drugiej odsłony gry. Azzurrini z kolei w ostatnich 15 minutach zdołali nie tylko wyrównać stan meczu, ale też zdobyć bramkę na 4:3. Wydawało się, że zespół Marcina Błaszkiewicza dowiezie cenne zwycięstwo do końca, ale w ostatniej akcji meczu dość niegroźny strzał Kajetana Hernata (bardzo dobry występ ukoronowany 2 bramkami i asystą) wpadł do bramki po fatalnym błędzie kapitana Azzurrini. Jakby tego było mało, Błaszkiewicz zepsuł decydującego karnego i zamiast 3 punktów jego zespół dostał zaledwie jedno oczko. Czarny czwartek dla bramkarza Azzurrini, jego koledzy z pewnością mają sporo pretensji co do jego dyspozycji.

Philips TV Team : Michu Bud

Spotkanie to rozegrane zostanie w czwartkowy wieczór. O 21:00 obie ekipy powalczą o cenne 3 punkty, które zarówno dla zespołu Marcina Kormana, jak i dla ekipy Jakuba Klasło, mogą mieć duże znaczenie przed ostatnimi meczami Superligi w rundzie wiosennej.

BBF Kujawy : Focus Solec Kujawski

Z racji udziału BBF Kujawy w Mistrzostwach Polski w Gminie Kleszczewo, szlagierowo zapowiadający się pojedynek pomiędzy brązowymi i srebrnymi medalistami Superligi 2014 odbędzie się we wtorek 30. czerwca o godzinie 19:00.