PAAK hurtownia sportowa
pizza Da Vinci
Zielony
Jumpinplace park trampolin

8. KOLEJKA II LIGI 2015 - RELACJA

8. KOLEJKA II LIGI 2015 – RELACJA

Czasami mamy wrażenie, że nasza II liga to zupełnie inne rozgrywki, takie surrealistyczne, z innej planety, gdzie wszelki prawa logiki istnieją tylko w książkach. To, co na innych szczeblach zdarza się rzadko lub wcale, tutaj ma miejsce niemal co tydzień. Szalone wyniki, absurdalne liczby bramek, pogromy faworytów… to wszystko stanowi tutaj chleb powszedni. I za to właśnie kochamy naszych drugoligowców!

KS Beduini 3:10 PECA Galaktyczni

Choć wstęp szumny, początek kolejki przebiegł w sposób absolutnie przewidywalny. KS Beduini nie potrafili postawić się liderującemu zespołowi PECA Galaktycznych. Arkadiusz Mirus, jak na prawdziwego kapitana przystało, poprowadził swój team do zwycięstwa, zaliczając 2 gole i 2 asysty. Dzielnie sekundował mu Sebastian Lewicki, który po kilkutygodniowej suszy strzeleckiej zaaplikował rywalom aż 3 bramki. KS Beduini mają po 8 kolejkach zaledwie 8 punktów i jeśli szybko nie znajdą antidotum na swoją średnią dyspozycję, plany podboju II ligi trzeba będzie odłożyć przynajmniej o 12 miesięcy. Lider z kolei ma się dobrze i pruje do przodu nie oglądając się na resztę stawki.

Kasztelanka 5:4 Dach-Bud

Fantastyczne spotkanie obejrzeli wszyscy ci, którzy zdecydowali się spędzić piątkowy wieczór przy ulicy Gajowej. Nabierająca coraz większego rozpędu Kasztelanka ograła faworyzowany Dach-Bud w meczu, w którym kości wręcz trzeszczały. Zawodnicy obu drużyn obejrzeli aż po 3 żółte kartoniki, a nikt nie mógłby się specjalnie dziwić, gdyby liczba ta wzrosła o kolejnych kilka upomnień. W tym starciu na noże najlepiej odnalazł się autor 2 trafień i 1 asysty – Łukasz Mikuś. Po stronie pokonanych błysnął zdobywca dwóch goli – Robert Imała. Zwycięstwo to znacznie przybliżyło zespół Piotra Cyrankiewicza do strefy barażowej. Jeśli ustabilizują wysoką dyspozycję, nie będą bez szans na miejsce w czołowej szóstce. W wyniku porażki Dach-Bud zleciał na siódmą lokatę i ma już tylko punkt przewagi nad swoimi piątkowymi oponentami.

Typygrube 15:0 Młodzi Gniewni

Zawiedli Młodzi Gniewni na całej linii. Już drugi raz nie stawili się na mecz, gwarantując tym samym łatwe 3 punkty dla drużyny Typygrube. Regulamin jest bezlitosny, jak mawia klasyk: „jeszcze jedna taka skucha i z nami koniec, Kiler”.

Volex 8:3 BLACHMAL

Drugi mecz na Gajowej i druga porażka faworyta. W drużynie BLACHMALu na mecz dojechał tylko Wojciech Dadasiewicz, który zdobył wszystkie gole dla swojej ekipy. Reszta jego kolegów mentalnie została w szatni. Hanczpard wraz ze swoim Volexem zaliczył trzeci kolejny tryumf i przebojem wdarł się na piąte miejsce w tabeli. Błysnął Paweł Światowiak, który zaliczył 2 gole i 1 asystę. Wyczyn tym bardziej godny podkreślenia, że w swoich poprzednich czterech meczach obrońca Volexu uciułał zaledwie jedno ostatnie podanie. Cóż za przebudzenie! Dwa gole Mariusza Krawczyka oraz równa postawa całego zespołu Volexu pozwoliła im na odniesienie naprawdę ważnego zwycięstwa.

Playmakers 7:11 Polonea

Około 18:20 słychać było na Piwnika Ponurego ogromny huk. To wielkie kamienie, które pospadały z serc zawodników i kibiców Polonei. Kolibry notowały ostatnio wtopę za wtopą, ale wreszcie udało im się odnieść długo wyczekiwane zwycięstwo. Mimo dużej presji, jaka ciążyła im na barkach, debiutanci poradzili sobie wzorowo. Popisowe partie rozegrali przede wszystkim Adam Porażyński (3 gole, 2 asysty), Dawid Dolata (2 gole, 4 asysty) i – co nie stanowi wielkiej niespodzianki – Oskar Wątorek (2 gole, 3 asysty). Jedyną rysą pozostaje czerwona kartka dla ostatniego z wymienionych, który faulem taktycznym poświęcił się dla dobra drużyny. Będzie go bardzo brakowało w starciu z mocarnym Zakładem O Kredyty…

Zakład O Kredyty 24:5 MELOmani

…który po porażce z PECA Galaktycznymi pokazał, że nie ma zamiaru się poddawać w walce o mistrzostwo II ligi. Ba, oni wręcz kipią od chęci rewanżu! Kiedy wydawało się, że w 5. kolejce Superligi Marcin Zużydło wykręcił nieosiągalny dla innych wynik 12 goli i 2 asyst w jednym meczu, Tomasz Puszkiewicz grzecznie się uśmiechnął, poprawił fryzurę i załadował MELOmanom jeszcze o trzy gole więcej. Szokujący występ lidera strzelców trzeciego szczebla rozgrywek. Wręcz brakuje nam epitetów i peanów pochwalnych, które w pełni oddałyby przeogromny podziw, w jaki wprawił nas snajper Zakładu O Kredyty. Współczujemy Karolowi Wolskiemu, to na pewno musiało być traumatyczne popołudnie dla bramkarza MELOmanów. Sebastian Błaszak rzucił przed tym meczem zespołowi Pawła Drozdy wyzwanie: zdobyć 100 bramek w 8 meczach wzorem jego Bohametu S.A. W takim tempie i przy takiej dyspozycji popularnego Puszka, rozgrywający wicelidera I ligi będzie szybko wysyłał aneksy z podwojeniem stawki.

Galacticos Dobrcz 15:15 Królewscy (karne: 6:5)

Strzelić 15 bramek i nie zdobyć kompletu punktów? Niemożliwe? Tam gdzie kończy się logika, rozpoczyna się II liga. Galacticos Dobrcz i Królewscy stoczyli absolutnie kosmiczny mecz, w którym strzelanie było intensywniejsze niż na tajnych treningach brytyjskiej jednostki SAS. Klasą samą dla siebie był Mateusz Sarnowski, który może tylko kąśliwie przeklinać pod nosem Tomasza Puszkiewicza, który brutalnie skradł mu tytuł bohatera kolejki. 10 bramek młodziutkiego napastnika Królewskich to jednak również fantastyczny, fenomenalny i zjawiskowy rezultat, stanowiący podwojenie jego dorobku bramkowego z pierwszych sześciu występów. Po stronie Galacticos Dobrcz najjaśniej błyszczały gwiazdy Arkadiusza Górskiego (6 goli, 3 asysty) i Krystiana Drobienko (5 goli, 2 asysty). W rzutach karnych większe opanowanie zaprezentowali zawodnicy Galacticos Dobrcz i to oni mogli sobie dopisać 2 punkty do punktowego dorobku. Popisowy mecz, który stanowił kapitalne dopełnienie tej szalonej kolejki!