Jumpinplace park trampolin
Salonik Piłkarski Fair Play
PAAK hurtownia sportowa
pizza Da Vinci

6. KOLEJKA II LIGI 2015 - RELACJA

6. KOLEJKA II LIGI 2015 - RELACJA

W szóstej kolejce obejrzeliśmy zaledwie sześć spotkań II ligi. Nie oznacza to jednak, że emocji było jak na lekarstwo. Przetasowania w górze i w dole tabeli sprawiają, że na poczynania drugoligowców będziemy spoglądać z jeszcze większą uwagą. A już za tydzień absolutny hit rundy – PECA Galaktyczni kontra Zakład O Kredyty!

Volex 10:5 Młodzi Gniewni

Drugoligowe emocje rozpoczęły się już w sobotę w samo południe. Ku naszej uciesze, Młodzi Gniewni zmazali zeszłotygodniową plamę i stawili się na spotkanie z zespołem Volexu. Rywal niewygodny, aczkolwiek będący w lekkim kryzysie. Tym razem jednak zespół Hanczparda stanął na wysokości zadania i w dobrym stylu pokonał swoich sobotnich oponentów. Hat-trickiem w zespole Volexu błysnął Patryk Żubka, a podobną sztuką wśród Młodych Gniewnych popisał się Dawid Lamenta (dorzucając do tego jedną asystę). Na największe brawa zasłużył jednak Mariusz Krawczyk. Rozgrywający Volexu aż czterokrotnie obsługiwał swoich kolegów ostatnimi podaniami, a w jednym przypadku sam skierował piłkę do siatki Andrzeja Szymańskiego. Volex skrada się w kierunku strefy barażowej, a Młodzi Gniewni osunęli się na przedostatnią pozycję w tabeli.

Galacticos Dobrcz 8:14 Dach-Bud

Po imponującym starcie Galacticos Dobrcz wydawało się, że zespół ten seriami będzie zbierał kolejne skalpy. Ich plany najpierw brutalnie zweryfikowały Typygrube, a w sobotnie popołudnie zrobił to Dach-Bud. Prawdopodobnie głównej przyczyny takiego spadku formy Galacticos Dobrcz doszukiwać się należy w problemach kadrowych. Sześciu zawodników biało-czarnych nie potrafiło postawić skutecznego oporu zespołowi Arkadiusza Szczęsnego. Robił co mógł Łukasz Jaruszewski (4 gole), harował jak wół Bartosz Kaszubowski (3 gole), a Filip Nasalski szukał kolegów przez pełne 80 minut, co poskutkowało 4 asystami (plus jednym golem). Dach-Bud mimo straty 8 goli potrafił jednak przechylić szalę zwycięstwa na swoją korzyść. Tytaniczną robotę po raz kolejny wykonał Mariusz Zielecki. W zeszłym kolejce zaliczył on 7 goli, a teraz dorzucił kolejne 5. Co za forma tego zawodnika! Liderowi Dach-Budu dzielnie sekundował także autor 3 trafień i 2 asyst, czyli Ireneusz Pasiński. Przy takiej grze zawodnicy Arkadiusza Szczęsnego mogą niebawem rozgościć się w strefie medalowej, z której to z hukiem wypadli właśnie gracze Galacticos Dobrcz.

Kasztelanka 1:12 Typygrube

Po dwóch zwycięstwach z rzędu Kasztelanka miała apetyty na kolejne 3 punkty. Sprawa jednak nie należała do najłatwiejszych. Typygrube, po dość nie niemrawym wejściu w rozgrywki, funkcjonują ostatnio niczym perfekcyjnie naoliwiona machina, niszcząc po drodze wszystko, co stanie im na drodze. Jak się okazało, podtrzymali oni swoją monstrualną dyspozycję także w starciu z zespołem Piotra Cyrankiewicza (jako jedyny znalazł sposób na pokonanie Dawida Zientary). Każdy zawodnik drużyny Marcina Olszewskiego przynajmniej raz zapisał się w protokole meczowy jako asystent/strzelec gola. Najczęściej robili to Wojciech Andrych (2 gole, 2 asysty) i Marek Kamiński (3 gole, 1 asysta). Typygrube szturmem wjechali w strefę medalową, podczas gdy Kasztelanka po tym spotkaniu plasuje się dopiero na dziesiątej lokacie.

Playmakers 12:11 MELOmani

Spotkanie na samym dnie II ligi. Obie drużyny, eufemistycznie mówiąc, nie zaliczają obecnych rozgrywek do najbardziej udanych. Szósta kolejka miała odpowiedzieć na pytanie, kto na dłużej zakorzeni się na ostatnim miejscu. Do przerwy wydawało się, że to MELOmani zanotują swoje pierwsze punkty w bieżących rozgrywkach. Drużyna Leszka Ostrowskiego prezentowała się lepiej i odjechała przeciwnikom na dwubramkowe prowadzenie. Playmakers pokazali jednak prawdziwą wolę walki i charaktery wojowników, odwracając w drugiej połowie losy spotkania. Minimalna wygrana po kapitalnej walce każe sądzić, że ambicje tej drużyny sięgają o wiele wyżej niż wskazuje na to lokata w tabeli. W spotkaniu tym najlepiej zaprezentowali się Marcin Buras (MELOmani) i Paweł Mainka (Playmakers). Obaj zaliczyli po 5 trafień i zanotowali po 1 asyście. Oczy skautów wyżej notowanych drużyn zwróciły się także na postać Mateusza Bekiera z zespołu Playmakers. On najbardziej utożsamił się z nazwą zespołu, zaliczając aż 5 asyst i dorzucając 1 bramkę. Brawa dla obu drużyn za naprawdę pasjonujące widowisko!

KS Beduini 7:12 BLACHMAL

Nigdy nie wiemy czego spodziewać się, kiedy na plac gry wychodzą KS Beduini. Zespół Przemysława Chylewskiego potrafił urwać dwa punkty rewelacyjnej ekipie Typygrube, ale też został zmasakrowany przez Dach-Bud. Tym razem los przydzielił im bardzo silny zespół BLACHMALu. Do przerwy sprawa wyniku była nierozstrzygnięta, gdyż rezultat był remisowy. Dopiero w drugiej połowie, głównie za sprawą rewelacyjnego Wojciecha Dadasiewicza (2 gole, 4 asysty), BLACHMAL odjechał rywalom na odległość kilku bramek. Poza wspomnianym zawodnikiem meczu, swoje trzy grosze (a właściwie trzy gole) do zwycięstwa swojej ekipy dołożył Daniel Grzybowski. Wśród pokonanych na największe słowa uznania zasłużył Robert Sadowski, który przyczynił się do 5 bramek zdobytych przez KS Beduinów (4 gole, 1 asysta). Pomarańczowi ponownie w strefie barażowej.

Zakład O Kredyty 12:4 Królewscy

Jeśli gra Zakład O Kredyty, to można w ciemno obstawiać, że mamy do czynienia z hitem kolejki. Do przerwy byliśmy świadkami małej niespodzianki. Liderujący zespół Pawła Drozdy co prawda prowadził z ekipą Szymona Ścieżki, ale tylko różnicą jednej bramki. Dopiero, gdy Zakład O Kredyty wrzucił czwarty bieg, Królewscy zostali w tyle. Nie można im na pewno odmówić zaangażowania (aż 13 ludzi obecnych na spotkaniu) oraz – czasami przesadzonej – agresji (3 żółte kartki). W ekipie Drozdy rzec by można, że po staremu. Lider klasyfikacji strzelców Tomasz Puszkiewicz dołożył kolejne 3 bramki, takim samym dorobkiem popisał się Marcin Kruszczak, trzy asysty zanotował Andrzej Sucharski, a ozdobą meczu był gol Piotra Ibrahimovica Spychaja, który po zgaszeniu piłki na klatce piersiowej odwrócił się i – wiele się nie namyślając – posłał piłkę z woleja idealnie pod poprzeczkę bramki strzeżonej przez naprawdę dobrze dysponowanego Bartosza Walkowiaka. Królewscy wypadli ze strefy barażowej, a Zakład O Kredyty umocnił się na pozycji lidera. Nie ma jednak mowy o rozluźnieniu, już za tydzień czeka ich absolutny szlagier II ligi z PECA Galaktycznymi!

Polonea : PECA Galaktyczni

Jako się rzekło, spotkanie Polonei z PECA Galaktycznymi zaplanowano dopiero na 6. maja. Dzięki temu zawodnicy Arkadiusza Mirusa na świeżych nogach podejdą do spotkania z Zakładami O Kredyty już w najbliższą niedzielę. Stawką fotel lidera II ligi! Tuż po tym meczu na swój bój wyjdzie Polonea, która podejmie czerwoną latarnię ligi – MELOmanów.