Jumpinplace park trampolin
PAAK hurtownia sportowa
pizza Da Vinci
Salonik Piłkarski Fair Play

7. KOLEJKA SUPERLIGI 2015 - RELACJA

7. KOLEJKA SUPERLIGI 2015 - RELACJA

Okrojona siódma seria pojedynków na szczeblu Superligi nie przyniosła nam zbyt wiele wyrównanych bojów. W zasadzie tylko w jednym meczu wynik był sprawą nierozstrzygniętą do ostatniego gwizdka sędziego. W pozostałych spotkaniach rywalizacja przebiegała jednostronnie niczym w pojedynkach reprezentacji liceum z klasą 5C z miejskiej podstawówki.

Philips TV Team 1:7 DOZ.PL

W obliczu przełożenia meczu Kasy Stefczyka z Elmedem Bydgoszcz spotkanie to wyrosło na szlagier siódmej kolejki Superligi. W praktyce jednak trudno było o wyrównany pojedynek, kiedy z powodu kontuzji i wykluczeń drużyna Philips TV Team wyglądała jakby dopiero co wyszła z ringu po dwunastorundowym pojedynku z Nikołajem Wałujewem. Zespół DOZ.PL cierpliwie i skutecznie wypunktował osłabionego przeciwnika i nie pozostawił wątpliwości, kto w tym meczu zasłużył na 3 oczka. Najlepsi w zespole Dariusza Lewandowskiego byli Michał Janiszewski i Paweł Lewandowscy. Obaj zawodnicy zaliczyli po 2 trafienia i 2 asysty. Dzięki zwycięstwu nad drużyną Marcina Kormana zespół „aptekarzy” przeskoczył ich w tabeli i mierzy teraz w miejsca medalowe.

Azzurrini 6:7 Rafmont

Drugie piątkowe spotkanie przyniosło o wiele więcej emocji niż poprzedzający szlagier pomiędzy Philips TV Team i DOZ.PL. Rafał Jaranowski i reszta jego zawodników z pewnością zaprosili po meczu Dariusza Jaszkowskiego na duże piwo. 4 bramki i asysta – jak to mawiał swego czasu Leo Beenhakker – „zrobiły różnicę”. Konsekwencja i chłodne głowy wystarczyły, aby uporać się z drużyną Azzurrini. Zespół Marcina Błaszkiewicza nie potwierdził swojej dobrej dyspozycji sprzed tygodnia i mocno za to oberwał. Na wyróżnienie zasłużył jedynie Patryk Batka, autor trzech goli. Nie otrzymał on jednak odpowiedniego wsparcia od reszty swoich kolegów, efektem czego jest bolesna porażka skutkująca osunięciem się na ostatnie miejsce barażowe. Z każdym kolejnym sezonem w Superlidze widmo spadku coraz wyraźniej zagląda w oczy zespołowi Azzurrini. Rafmont z kolei zalicza imponujący wjazd w Superligę, zbierając 9 punktów w 7 meczach. Rośnie nam mała rewelacja ligi?

Abvergo 12:7 Oponeo.Pl

Wygrana Abvergo nie może chyba nikogo dziwić. Mimo zawieszonych Karima Mouchayousa i Radosława Zakrzewskiego, zespół Jarosława Kamińskiego spokojnie uporał się z drużyną Krzysztofa Krakowskiego. Kto wie, może gdyby jeszcze wyjąć z zespołu Abvergo Ireneusza Szczęsnego (1 gol i 4 asysty), to szanse byłyby bardziej wyrównane? Pod nieobecność swoich bardzo ważnych ogniw ciężar zdobywania bramek wzięli na siebie Adam Tomczak (4 trafienia) i Jarosław Kamiński (3 gole + asysta). Odnosimy wrażenie, że Oponeo.Pl nie wykorzystało naprawdę dogodnej okazji do sprawienia niespodzianki. Stawiając się jednak w szóstkę trudno o sukcesy. Wyróżnić trzeba Remigiusza Urbańczyka, który zdobył 3 gole i zaliczył 2 decydujące podania.

Michu Bud 0:15 Sklejka – Multi S.A.

Nie napiszemy za dużo o tym spotkaniu. Tonący okręt Michu Budu wydaje się być w coraz gorszym położeniu. Seria porażek z elitą Superligi była do wytłumaczenia, jednak walkower w meczu z przedostatnią Sklejką – Multi S.A. to już chyba definitywne wywieszenie białej flagi. Drużynie Sebastiana Cybulskiego gratulujemy wzorowej frekwencji i… pierwszych superligowych punktów! Chociaż nie sądzili chyba oni, że przyjdą one tak łatwo.

Łęgnowo 4:11 BPiK

Łęgnowo uporało się z problemami frekwencyjnymi i wychodziło na mecz z BPiK w bojowych nastrojach. Łukasz Rogatty wymazał jednak porażkę z Philips TV Team i nie miał już w planach kolejnych strat punktów. Do przerwy gra była bardzo wyrównana, a po 40 minutach wynik brzmiał 2:2. Sytuacja zmieniła się całkowicie w drugiej odsłonie, kiedy to BPiK ostrzeliwał Łęgnowo ze wszystkich stron. Najlepiej nastawiony celownik miał Artur Kubielski, autor hat-tricka. Kolektyw Bractwa Pomorza i Kujaw po raz kolejny wzorowo zdał egzamin w meczu z wymagającym przeciwnikiem i umocniło się na trzecim stopniu podium, mając tyle samo punktów co wicelider z Focus Solec Kujawski.

Simi Solec Kujawski 6:14 BBF Kujawy

Starcie dwóch rannych. Obie drużyny w kryzysie, obie ze swoimi poważnymi problemami. Swoją pozycję poprawił nieco zespół Przemysława Czajki (imponujące 4 asysty oraz jedno trafienie). 14 bramek wbitych drużynie Pawła Hodura pokazuje, że w formacjach ofensywnych coś się ruszyło. 4 golami i 3 asystami na tytuł MVP zasłużył Paweł Wielewski. 3 trafienia i 2 ostatnie podania zaliczył z kolei Damian Leszczyński. Sytuacja BBF Kujawy jest po tym meczu nadal trudna, aczkolwiek odrobinę się ustabilizowała. Co innego w drużynie z Solca Kujawskiego. 7 meczów, 7 porażek, a w perspektywie mecze z wicemistrzem i mistrzem z ubiegłego sezonu. Naprawdę trudno o przełamanie. Sam Kacper Marks (4 gole i asysta) to za mało na tej klasy potentatów.

BWS 1:15 Focus Solec Kujawski

Typowy mecz, w którym jedna drużyna grała w piłkę, a druga za piłką ganiała. Focus Solec Kujawski urządził sobie istną strzelaninę, a strzegący bramki BWSu Sławomir Kotulski mógł nabawić się kontuzji pleców od schylania się po piłkę z własnej siatki. Nokaut. Skupmy się zatem na liczbach, które wykręcili wicemistrzowie z Solca Kujawskiego. Szymon Różański – 4 gole i asysta, kapitan Jarosław Trzciński – 3 gole, trio Błaszczak-Dziadkowiec-Kubski – po 2 gole i 2 asysty. No i na koniec niesamowity Paweł Elszyn – 1 bramka i aż 6 asyst. Oglądać taką ekipę w grze to sama przyjemność.

Kasa Stefczyka : Elmed Bydgoszcz

Hit siódmej serii gier, zgodnie z zapowiedzią, nie został rozegrany. Wciąż czekamy na wyznaczenie terminu, w którym zmierzą się te dwie bardzo mocne ekipy.

Prawnicy OiRP Bydgoszcz : SETO POOLS

Podobnie jak w powyższym przypadku, wynik spotkania pomiędzy Prawnikami OIRP Bydgoszcz i SETO POOLS wciąż pozostaje dla nas niewiadomą.