Salonik Piłkarski Fair Play
Zielony
Jumpinplace park trampolin
PAAK hurtownia sportowa

2. KOLEJKA II LIGI WIOSNA 2017 - RELACJA

PIĄTEK I SOBOTA POGROMÓW, NIEDZIELA HORRORÓW

2. KOLEJKA II LIGI WIOSNA 2017 – RELACJA

Druga liga była w ubiegły weekend rozgrywkami dwóch kategorii. W trzech starciach mieliśmy do czynienia z bezlitosnym wymierzaniem kolejnych klapsów, z kolei niedziela była młócką nie gorszą niż w legendarnym filmie „Fight Club”.

Epaka.pl Przesyłki Kurierskie 2:9 FC Manhattan

Pierwsze spotkanie drugiej serii gier na najniższym szczeblu rozgrywkowym zapowiadał się nader ekscytująco. W szranki stawały drużyny w gazie, które na inaugurację zebrały po komplecie punktów. Denis Duszyński i spółka wspaniale odwrócili losy rywalizacji z AC Barką, z kolei paczka Bartosza Lutoborskiego uporała się z beniaminkami z NotBad Team. Sobotnia rywalizacja przebiegała jednak pod dyktando FC Manhattan. Starcie toczone było na ostrzu noża, a arbiter aż siedmiokrotnie sięgał po żółtą kartkę. Epaka.pl Przesyłki Kurierskie nie mogły zrobić sztycha, a jedyną osobą próbującą napocząć rywala był autor dwóch goli, Jakub Kujawski. Tyle samo trafień zanotował Hubert Komsta z FC Manhattan, a jeszcze lepsze wyniki wykręcili jego koledzy z zespołu. Szymon Boniecki trzykrotnie pakował piłkę do siatki, a jednego gola więcej zdobył znakomity Juliusz Drozdowski, który dorzucił jeszcze trzy asysty. FC Manhattan zaczął rozgrywki z wysokiego C, po dwóch kolejkach ma komplet oczek i okupuje drugie miejsce w tabeli.

Boroch Auto Service 0:11 Są Gorsi

Pierwszy mecz Boroch Auto Service kazał przypuszczać, że w starciu z ekipą Są Gorsi nie będą oni stali na straconej pozycji. Drużyna Przemysława Chylewskiego również przegrała swój pierwszy mecz, ale uczyniła to w sposób o wiele gorszy niż paczka Sławomira Kaczmarka. Sam kapitan Są Gorsi wiedział, że czas najwyższy wziąć się w garść i zmazać plamę z inauguracji. Samodzielnie poprowadził swoją paczkę do tryumfu, a jego trzy gole były najdobitniejszym tego dowodem. Dwa gole i dwie asysty zaliczył z kolei Robert Sadowski, ale to popularny Osiek był najlepszym zawodnikiem na placu gry. Trzy gole, trzy asysty i tytuł najlepszego rozgrywającego to wystarczający powód by określić tego zawodnika mianem MVP spotkania.

Cukiernia Sowa 9:0 AC Barka

Jedyne sobotnie spotkanie rozgrywane było na głównej arenie PLA Siernieczek. Cukiernia Sowa mierzyła się z AC Barką i wszyscy spodziewali się ciekawego starcia. Do przerwy sytuacja nie wyglądała dla AC Barki najgorzej, wszak drużyna Dariusza Wittkowicza miała wyłącznie dwa gole deficytu. Cukiernia Sowa nie tylko jednak utrzymała przewagę z pierwszej części, ale okrutnie zdystansowała swoich oponentów w drugiej odsłonie. Kapitalną partię rozegrał Piotr Wojciechowski, autor czterech trafień i dwóch asyst. Bardzo dobre spotkanie zaliczył również Rafał Balt, który trzykrotnie wpisywał się na listę strzelców. Nie możemy nie wspomnieć o Michale Katafiaszu, były zawodnik Simi Solec Kujawski zachował czyste konto i doprowadzał napastników AC Barki do frustracji. Cukiernia Sowa zalicza fantastyczny start, dwa pewne zwycięstwa i pozycja lidera to wymarzone rozpoczęcie zabawy w PLA Siernieczek.

Wzgórzaki FC 8:10 Diuna

Niedzielę otworzyliśmy starciem na Piwnika Ponurego, w którym zmierzyli się zespoły Wzgórzaki FC i Diuny. Drużyna Pawła Tobolskiego zdążyła już zadebiutować w naszych rozgrywkach, ale nie był to najbardziej udany start w historii. Porażka 2:9 sprawiła, że przystępowali do drugiej serii gier z ostatniej pozycji. Wzgórzaki FC Marka Zdrojewskiego właśnie tym starciem rozpoczynali swoją nową przygodę. Trzeba przyznać, że nowicjusze w naszych strukturach rozegrali kapitalne meczycho. Wspaniale zaprezentował się zwłaszcza reprezentant Diuny, Jarosław Nowicki, który trzykrotnie wpisywał się na listę strzelców i tyleż samo razy asystował przy trafieniach kolegów. Hat-tricka ustrzelił także zawodnik Wzgórzaków FC – Tomasz Krzych, który z dobrym skutkiem radził sobie w naszych rozgrywkach już od kilku lat. Oba zespoły zaprezentowały poziom, który predysponuje ich do gry o górną połówkę.

LUKTRANS / PASAMON 7:8 Educarium

Nie ma co ukrywać, faworytami tej rywalizacji byli zawodnicy LUKTRANS / PASAMON. Ich niedawna forma wprawiała w zachwyt wszystkich sympatyków naszych rozgrywek, a oglądanie w akcji graczy Przemysława Wichmanna było wielką przyjemnością. W pierwszej połowie wszystko przebiegało po myśli czwartej drużyny drugiej ligi futsalu. Prowadzenie 3:1 pozwalało z optymizmem patrzeć na drugie czterdzieści minut. W przerwie jednak przebudził się najlepszy zawodnik Educarium, trzeci strzelec rozgrywek halowych i człowiek od zadań specjalnych – Dariusz Wolski. Cztery bramki i jedna asysta uzbierane w przeciągu całego meczu to dorobek, który musi wzbudzać olbrzymi respekt. Dawid Sawkow zaliczył trzy asysty, co również nie było bez znaczenia dla końcowego rezultatu. Kapitan Educarium z pewnością musiał być dumny z postawy swoich kolegów z zespołu. LUKTRANS / PASAMON starał się wrócić z autostrady do piekła, ale zabrakło czasu i szczęścia. Dobrze spisał się autor hat-tricka Wojciech Kasiorek, robił co mógł Michał Cieszyński (2 gole, 3 asysty), ale pełna pula powędrowała do Educarium. Fenomenalna pogoda sprzyjała równie kapitalnym widowiskom.

NotBad Team 3:3 ADP Celtic (karne: 2:4)

Ostatnie spotkanie drugiej kolejki miało na sobie duży ciężar. Trudno było utrzymać atrakcyjność narzuconą przez dwa pierwsze niedzielne spotkania. Obie ekipy spisały się jednak na medal i zafundowały nam kolejny znakomity spektakl. Mecz toczony był w dobrym tempie, a piękna pogoda zachęcała do wzmożonego wysiłku. Ostatecznie po 80 minutach wynik był nierozstrzygnięty a zwycięzcę wyłonić musiał konkurs rzutów karnych. Bardziej doświadczeni w tego typu rywalizacji Celtowie wyszli z tego pojedynku z tarczą, dopisując kolejne dwa punkty do swojego dorobku. NotBad Team musi cieszyć się z małych rzeczy, jaką bez wątpienia jest pierwszy punkt w PLA Siernieczek.