Jumpinplace park trampolin
Salonik Piłkarski Fair Play
PAAK hurtownia sportowa
pizza Da Vinci

4. KOLEJKA SUPERLIGI JESIEŃ 2016 - RELACJA

KRYZYS FOCUSA SOLEC KUJAWSKI NIE MA KOŃCA!

4. KOLEJKA SUPERLIGI JESIEŃ 2016 - RELACJA

Kiedy Focus Solec Kujawski bił się jak równy z równym o tytuł mistrza Superligi z Elmedem Bydgoszcz wydawało się, że po rezygnacji hegemonów ekipa Pawła Elszyna na długo przejmie tron po abdykującym dziesięciokrotnym mistrzu. Rzeczywistość brutalnie weryfikuje ich plany, wiosna skończyła się klapą, a jesień zapowiada się jeszcze gorzej…

Beds.pl 11:8 Niebiesko-Czarni

Drugoroczniak wreszcie zaczyna grać na porządnym poziomie, ale na takiego rywala jak Beds.pl potrzeba jednak czegoś extra. Tego nie uświadczyliśmy, w związku z czym Łukasz Rogatty i spółka zainkasowali czwarte kolejne zwycięstwo. Rumieńców przyprawiał zwłaszcza pojedynek snajperów Łukasz Stasiak – Marcin Leśniewski. Bój ten został nierozstrzygnięty, obaj zdobyli po pięć bramek. Różnicę zrobiła dłuższa ławka rezerwowych Beds.pl, a świeże zapasy sił tak znakomitych zawodników jak Rafał Werbski czy Paweł Ruciński pozwoliły na spokojne kontrolowanie wyniku. Wynik mógł być bardziej okazały, ale duże rozluźnienie w końcówce spotkania sprawiło, że Niebiesko-Czarni zbliżyli się na odległość trzech goli.

BBF Kujawy 23:4 Abvergo

Ubiegłotygodniowa wpadka mistrza z wiosny podziałała na niego jak płachta na rozwścieczonego byka. Bezradne Abvergo mogło się tylko przyglądać jak napastnicy BBF Kujawy raz za razem rozrywają ich defensywę na strzępy. Mimo wystawienia całkiem porządnego składu gracze Abvergo byli w sobotni wieczór wyłącznie statystami. Genialne spotkanie rozegrał kapitan BBF Kujawy, który jednym meczem wyrównał swój dorobek bramkowy z ubiegłych rozgrywek (cztery trafienia). Swoją najwyższą dyspozycję zaprezentował też Dariusz Dąbrowski, inkasując w sobotę sześć trafień i cztery asysty. Hat-trickami zaimponowali Jarosław Sieg i Filip Żurawski, a swoje konto bramkowe przynajmniej o jednego gola podreperował każdy gracz BBF Kujawy, łącznie ze strzegącym bramki Dawidem Gliszczyńskim.

DOZ.PL 8:5 Brygada – VOLCANO

Upał bijący z nieba sprawił, że głowy zawodników obu drużyn niejednokrotnie się zagotowywały. Kartki sypały się często i gęsto, a meczu nie dokończyło aż dwóch zawodników. Na boisku różnicę między sukcesem a porażką zrobił kapitalny duet wicemistrza z DOZ.PL. Aptekarze mogli niedzielnego popołudnia liczyć na Bartłomieja Świątka (4 gole, 1 asysta) i Przemysława Januszewskiego (hat-trick i 2 kluczowe podania), którzy poprowadzili swoją paczkę do cennego zwycięstwa. Ubrani w niebiesko-granatowe komplety zawodnicy Brygady – VOLCANO walczyli szalenie zawzięcie, w przeciągu dwóch minut trzykrotnie pokonali Mateusza Widzińskiego i ze spokojnego prowadzenia DOZ.PL zrobiło się 6:5. Końcówka należała już jednak do graczy Dariusza Lewandowskiego, którzy rozpracowali dwukrotnie defensywę Brygady – VOLCANO i zapewnili sobie 3 punkty.

BWS 8:4 Bohamet S.A.

Podbudowany zwycięstwem nad BBF Kujawy zespół Bohametu S.A. zdawał się być bardzo zmotywowany i pewny swoich umiejętności. Pierwsze fragmenty pokazywały, że wstąpił w ten zespół nowy duch. Po kwadransie – 2:0, siedem minut później – 3:1. Wtedy jednak doszło do bodaj najważniejszego okresu w meczu. W przeciągu kilkudziesięciu sekund dwie akcje wykończył Oskar Suchodolski, a dwie minuty po bramce dającej remis BWS wyszedł na prowadzenie za sprawą Macieja Busiakiewicza. Tej przewagi zespół Remigiusza Busiakiewicza nie oddał do samego końca. Sensacyjny dorobek dziewięciu punktów po czterech spotkaniach sprawia, że BWS zaczął od jeszcze mocniejszego uderzenia niż wiosną. Czy tym razem nie popełni błędów przeszłości i nie zapląta się w rozpaczliwą walkę o utrzymanie?

SETO POOLS 6:5 Focus Solec Kujawski

Mecz tyleż zacięty co brutalny. Deszcz żółtych kartek, gra na pograniczu faulu i decydujący gol w ostatnich fragmentach meczu. Na boisku aż iskrzyło, a trup ścielił się gęsto. Początkowo wszystko układało się pod ekipę Pawła Elszyna, która błyskawicznie objęła dwubramkowe prowadzenie. Sygnał do ataku dał SETO POOLS sam kapitan. Maciej Lewandowski w pięć minut samodzielnie doprowadził do wyrównania, a na prowadzenie swój zespół wyprowadził Łukasz Betlej. Od tej pory panowała już zasada gol za gol. Focus Solec Kujawski doprowadzał do wyrównania, SETO POOLS uciekało. Jednak na odpowiedź na bramkę Dawida Lamenty z 78. minuty spotkania czasu już nie wystarczyło i to właśnie dzięki młodemu napastnikowi SETO POOLS wycisnęło z tego pojedynku komplet oczek. Pogrążony w kryzysie Focus Solec Kujawski po czterech kolejkach ma na koncie zaledwie pięć punktów i jest to wynik zdecydowanie poniżej oczekiwań drużyny Pawła Elszyna.

Kasa Stefczyka 2:2 Simi Solec Kujawski (karne: 4:5)

Kolejny przykład w naszych rozgrywkach pokazujący znaczenie dobrego mercato. Ruchy transferowe przeprowadzone przez Pawła Hodura zdają się być głęboko przemyślane, a Pavel Gorobets i Łukasz Smoliński raz za razem decydują o obliczu gry Simi Solec Kujawski. Brązowi medaliści z Kasy Stefczyka na pewno nie wkalkulowali straty punktów z zespołem z Solca. Słodko-gorzki wieczór przeżył w niedzielę Karol Benetkiewicz. Najpierw otworzyło on wynik meczu w 31. minucie spotkania, ale jako jedyny popełnił błąd w serii rzutów karnych. Efektem tego była strata kolejnego oczka i duży zawód w ekipie Adriana Dylasa. Simi Solec Kujawski ma już tyle samo punktów co ich odwieczni rywale z Focusa. Przełomowy sezon ekipy Pawła Hodura, która chce w tym sezonie zaskoczyć wszystkich obserwatorów PLA Siernieczek.

PECA Galaktyczni 6:3 Prawnicy OIRP Bydgoszcz

Aż do czwartkowego wieczoru przyszło nam czekać na mecz zamykający tę serię gier, ale było warto. PECA Galaktyczni, beniaminek pełen wiary we własne umiejętności, kontra Prawnicy OIRP Bydgoszcz, sensacyjny lider i świetnie zgrany kolektyw Jana Poczwardowskiego. Wydawało się, że będący na fali zespół Prawników upora się z krnąbrnym nowicjuszem, wszak w tabeli dzieliła ich różnica aż 8 oczek. Rzeczywistość jednak napisała zupełnie inny scenariusz, a drużyna Arkadiusza Mirusa nareszcie zagrała na miarę potencjału. Swoje pierwsze, historyczne zwycięstwo w Superlidze PLA Siernieczek zawdzięczają oni zwłaszcza Danielowi Kortasowi, autorowi czterech bramek. Tyle samo asyst zaliczył z kolei Paweł Kaniewski, rosnący pomału na gwiazdę pierwszej wielkości tych rozgrywek. Dotychczasowy lider zawiódł oczekiwania swoich kibiców i ustąpił z fotela na rzecz Beds.pl.

***

Abvergo 0:24 DOZ.PL

Nie jest to łatwy okres dla zawodników Abvergo. Mają oni tylko minimalnie lepszą sytuację niż Osowa Góra w I lidze, co niestety nie jest najlepszą rekomendacją. Nie możemy nie wspomnieć, że terminarz nie rozpieszcza graczy Jarosława Kamińskiego, tym niemniej zbieranie takich batów nie przystoi rewelacji Superligi sprzed dwóch sezonów. Już na wiosnę Abvergo mocno flirtowało ze strefą spadkową, a jak dotychczas zakopało się na ostatnim miejscu. 47 bramek przyjętych w przeciągu trzech dni to duży cios w morale tej ekipy. W zaległym boju z DOZ.PL karcił ich zwłaszcza Bartłomiej Świątek – autor aż 11(!) bramek. Cztery trafienia skolekcjonował Przemysław Grzelak, a po hat-tricku zanotowali Łukasz Gutowski i Robert Lewandowski.